Siódma edycja Love Island. Wyspa miłości robi prawdziwą furorę w sieci. Internauci z wypiekami na twarzy śledzą dalsze poczynania wyspiarzy, którzy co i rusz dolewają oliwy do ognia. Choć to Alicja cieszyła się nie najlepszą opinią wśród widzów, to teraz łatka ta zaczyna przylegać do Agi. To, co powiedziała przed kamerami, wprawiło wszystkich w oburzenie.
Love Island. Wyspa miłości to reality show, które od pierwszej edycji cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród widzów. Siódma odsłona formatu jest chyba jedną z najpopularniejszych, ponieważ od początku budzi ogromne emocje. Na początku byliśmy świadkami kilku awantur, które sprowokowała Alicja. Widzowie nie kryli swojego oburzenia i nawet sugerowali, że wraz z pozostałym wyspiarkami dopuszcza się mobbingu na Oli. Po licznych apelach i ciągłych namowach do głosowania na nią dziewczyna wróciła do domu.
To, co dzieje się na Wyspie miłości, powoli zaczyna przypominać brazylijską telenowelę. Gdy Alicja odpadła z formatu, Adam wyruszył na łowy i w krótkim czasie zdążył omamić kilka uczestniczek. Najpierw całował się z Olą, później z Agatą, a na końcu dorwał też Beatę, co dla wszystkich było niemałym zaskoczeniem.
Romantyczne pocałunki nie umknęły uwadze Huberta, który jeszcze do niedawna liczył na „coś więcej” z Agą. W końcu związał się z Beatą, ale i z nią mu nie wyszło, bo ona w ukryciu… całowała się z Mateuszem. Trzeba przyznać, że ciężko nadążyć za żądnymi przygód wyspiarzami i strach myśleć co będzie dalej.
Love Island. Aga obraziła ludzi jeżdżących komunikacją miejską
Ostatnio ogromne zamieszanie wywołała Aga, która od niedawna tworzy parę z Kubą. Z pozoru wydawać by się mogło, że świetnie się dogadują, a starszy od niej partner był wprost zachwycony jej krągłymi pośladkami. Czar prysł, gdy zaczęli ze sobą rozmawiać.
Uczestnik wyjawił, że długo zwlekał ze zrobienie prawa jazdy i choć teraz ma dokument, rzadko zdarza mu się wsiadać za kółko. Podczas gdy głośno mówi się o tym, żeby zamienić auto na komunikację miejską, by zmniejszyć emisję szkodliwych spalin, na Adze nie zrobiło to wrażenia, a wręcz… odrzuciło ją od Kuby.
Wyspiarka przez cały wieczór unikała partnera, co go wyraźnie zaniepokoiło. Gdy nadarzyła się okazja do rozmowy tylko we dwoje, mężczyzna próbował wyjaśnić tę sytuację. Początkowo Aga tłumaczyła, że nie do końca spodobało jej się to, że gładził ją po plecach, a wcześniej nic nie mówiła bo wtedy jeszcze tego nie wiedziała. Kuba przyznał, że ciężko za nią nadążyć, ale to, co powiedziała później, wprawiło go w prawdziwe zażenowanie.
Dziewczyna wróciła do wcześniejszej rozmowy na temat jazdy autem i wyznała, że wpływ na jej zachowanie miał również fakt, że chłopak korzysta z komunikacji miejskiej, ponieważ według niej pasażerowie są obrzydzający.
Ta sytuacja, z tym że nie jeździsz autem i powiedziałeś coś o autobusie i ja miałam takie… Duże oczy zrobiłam. Różni ludzie jeżdżą tymi tramwajami i autobusami. Są dziwni, tacy strasznie obrzydzający. Ja nie chciałabym mieć na co dzień styczności z takimi ludźmi. Wiesz, o co chodzi…
Kuba wymownie przewrócił oczami i odpowiedział:
No, mamy inne podejście do tego. Ja mieszkam w centrum i nie potrzebuję samochodu.
Później było tylko gorzej, bo gdy Aga została sama, dała jasno do zrozumienia, że partner bez auta nie jest w stanie jej zaimponować.
Nie wiem, czy Kuba myśli, że zafunduje mi miesięczny i będzie okej, ale ja wiem, że jednak tutaj kwestia dogadania się
Poniżej możecie wysłuchać fragmentu rozmowy wyspiarzy:
Nietrudno domyślić się, że po tej wypowiedzi w sieci wybuchła gorąca dyskusja na temat zachowania Agi. Widzowie nie kryją oburzenia.
- Jestem nią coraz bardziej zażenowana — a myślałam, że nie może być gorzej.
- Ludzie w komunikacji są obrzydliwi? Właśnie ten pustak obraził 3/4 społeczeństwa..
- To był dramat. Myślałam, że się przesłyszałam. Laska jest bardziej tępa, niż mi się wydawało…
- Słabe to było mega, w taki sposób zaszufladkować większą część społeczeństwa.
- W sumie ma rację. Jadąc komunikacją miejską w większym mieście, nigdy nie wiadomo, czy ktoś zaraz nie wyskoczy z jakimś niebezpiecznym przedmiotem, a na 99% będzie jakiś pasażer na gapę, przez którego trzeba zakładać maskę gazową
- Ja nie wierzę w to co słyszę.
- Ty jesteś bardziej „obrzydzająca” niż ludzie w tramwaju.
- Ludzie, którzy jeżdżą komunikacją miejską, są obrzydliwi. Tego to jeszcze nie było, co ona ma w głowie.
Zgadzacie się z Agą?