Magda Kwiatkowska
Najnowsza edycja programu Love Island. Wyspa miłości budzi mnóstwo emocji. Powrót Aleksandry Tomali do formatu wywołał niemałe poruszenie, ale jeszcze bardziej zdziwicie się, patrząc na jej zdjęcia sprzed lat. To naprawdę ona?!
Love Island. Wyspa miłości to popularne reality show, które w 2019 roku na stałe dołączyło do ramówki Polsatu. Format od początku prowadzi Karolina Gilon, która jak nikt inny potrafi zapanować nad rozbrykanymi wyspiarzami. W tym roku program przeszedł prawdziwą rewolucję i obecna, siódma edycja, emitowana jest na antenie TV4. Choć takie zmiany często odbijały się producentom czkawką, widzowie wprost lgną wieczorami przed telewizory, bo ta odsłona serwuje im prawdziwy emocjonalny rollercoaster.
Dotychczas najczęściej mówiło się o niesprawiedliwym traktowaniu Aleksandry Tomali przez pozostałe uczestniczki. Najbardziej obrywało jej się od Alicji Ostrouch, która niejako zawiązała pakt z pozostałymi wyspiarkami, które nieustannie krytykowały koleżankę. Zdaniem widzów ich zachowanie zakrawało już o mobbing, dlatego też w komentarzach publikowanych w mediach społecznościowych regularnie apelowali do produkcji o szybką reakcję. W końcu udało im się dopiąć swego i kilka dni temu Alicja pożegnała się z formatem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zdaje się, że część problemów Oli właśnie odeszła w niepamięć, ale czy wiedzieliście o tym, że przed udziałem w reality show przeszła niebywałą metamorfozę?
Love Island. Aleksandra Tomala przeszła niebywałą metamorfozę
Aleksandra Tomala jest w gronie nielicznych szczęściarzy, którym udało się wrócić na Wyspę miłości. Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć ją w poprzedniej edycji i już wtedy udowodniła wszystkim, że ma bardzo mocny charakter oraz otwarcie mówi o sobie i niedawnych kompleksach. Stosunkowo nie tak dawno temu wspomniała, że jeszcze kilka lat temu wyglądała zupełnie inaczej.
Ola niemal od zawsze borykała się z kompleksami, którym postanowiła zaradzić. Z racji tego, że w dużym stopniu nie miała wpływy na to, jak wygląda, zdecydowała się skorzystać z dobrodziejstw medycyny estetycznej i operacji plastycznej.
Ja dwa lata temu wyglądałam zdecydowanie gorzej i mi we mnie prawie nic nie pasowało. I ja mówię: „Wszystko do wymiany, hurtowo!”. Zrobiłam usta, poszłam na wybielanie zębów, umówiłam się na permanentne brwi, umówiłam się na operację nosa, później ogarnęłam sobie oczy, no i w końcu się cieszę, pozbyłam się kompleksów — wspominała.
Wielką pasją Tomali jest jazda konna, dlatego też nie miała problemów z sylwetką, a mimo to twierdziła, że wciąż była daleka ideału. Nie ukrywa, że gdy zrzuciła 12 kilogramów, jej życie zmieniło się o 180 stopni i od tego czasu nie może narzekać na powodzenie u mężczyzn.
Schudłam 12 kilo, zaczęli się ze mną oglądać faceci, no i jest, ku*wa, zaje*iście. Kocham siebie, wchodzę na bankiet i jestem królową życia! Jak chcesz sobie twarz zmienić, to sobie zmień, jak masz się lepiej czuć, tylko żeby ktoś ci nie zje*ał.
Trzeba przyznać, że w tak krótkim czasie Ola zmieniła się nie do poznania. Wybraliśmy kilka jej zdjęć z przeszłości i co tu dużo mówić — opadły nam szczęki. Koniecznie zajrzyjcie do galerii poniżej.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
