Książę William w ostatnim wywiadzie opowiedział o tragicznych wydarzeniach, które miały duży wpływ na jego życie. Od tamtego czasu zmagał się z depresją.
Brat Harry’ego wielokrotnie udowadniał, że nie pozostawi potrzebujących bez pomocy i nie jest obojętny na krzywdę innych. Między innymi niedawno pomógł znajomemu, którego rodzina utknęła w Afganistanie. Natomiast kilka lat temu książę William pomagał na pogotowiu ratowniczym jako pilot helikoptera.
To właśnie w tamtym okresie miał miejsce wypadek, który wstrząsnął członkiem rodziny królewskiej. William opowiedział o wszystkim w ostatnim podcaście Apple’a.
W 2017 roku był świadkiem wypadku samochodowego. Jedną z ofiar był 5-letni Bobby Hughes. Książę brał udział w akcji ratowania chłopca. Niestety w wyniku dramatycznych wydarzeń poszkodowany doznał trwałych uszkodzeń mózgu.
William, który wspomniał to wydarzenie w odcinku zatytułowanym „Prince William: Time To Walk” tak opisał stan, w jakim znajdował się jeszcze po kilku tygodniach od wypadku:
– Po prostu czujesz ból, cierpienie wszystkich. Czułem, jakby cały wszechświat umierał.
W walce ze stanami depresyjnymi mocno pomogły mu rozmowy z bliskimi oraz spotkanie z rodziną 5-letniego Bobby’ego. We wspomnianym podcaście można usłyszeć również mamę chłopca, która przyznała:
– William powiedział nam, jak to wpłynęło na niego jako na ojca, i że rozumie naszą udrękę.
Źródło: Apple Music
GIPHY App Key not set. Please check settings