Irena Santor trafiła do szpitala. Od dłuższego czasu żyła w potwornym bólu. Konieczna była operacja

Media obiegły zaskakujące wieści – Irena Santor trafiła do szpitala. Co się stało?

Irena Santor niegdyś była jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Na swoim koncie ma wiele przebojów, przy których tysiące osób bawiło się nie tylko na domówkach, ale też na największych wydarzeniach muzycznych w kraju. Walc Embarras czy Tych lat nie odda nikt, zna niemal każdy, a jej twórczość doceniana była na międzynarodowych festiwalach piosenkarskich.

Santor z racji swego wieku, w 2021 roku ogłosiła koniec kariery. W wywiadzie dla portalu Newseria Lifestyle przyznała, że za długo pracowała na akord i w końcu poczuła zmęczenie. Mimo to nie porzuciła zupełnie świata show-biznesu i od czasu do czasu można było spotkać ją na wydarzeniach kulturalnych.

Irena Santor pokonała nowotwór, a teraz zdradza sekret swojej długowieczności. „Jestem wyróżniona przez los”

Irena Santor trafiła do szpitala. Jest już po operacji

Santor kilkukrotnie musiała stawiać czoła problemom zdrowotnym. W 2000 roku wykryto u niej nowotwór piersi, przed czteroma laty wyszło na jaw, że boryka się z poważnymi problemami ze wzrokiem, a teraz to. Super Express w poniedziałkowy poranek przekazał, że trafiła do szpitala, w którym przeszła operację. Okazuje się, że miała kamienie nerkowe i to na tyle duże, że miała bolesne ataki kolki nerkowej. Finalnie lekarze stwierdzili, że w tym przypadku pomoże tylko operacja.

Operacja była zaplanowana. Wszystko przebiegło pomyślnie. Irenka już odzyskuje siły i czuje się coraz lepiej

– powiedziała tabloidowi osoba z otoczenia gwiazdy.

Wierzymy, że już wkrótce ponownie zobaczymy Panią Irenę na jakiejś imprezie branżowej. Tęsknicie za jej występami?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!