w

DramatDramat

Irena Santor po długiej przerwie pojawiła się na salonach. Dopiero teraz widać, jak bardzo zmieniła się od czasu ogłoszenia końca kariery

Irena Santor - fot. AKPA
Irena Santor - fot. AKPA

Irena Santor już jakiś czas temu ograniczyła działalność zawodową, jednak w ramach wyjątku pojawiła się na salonach. Przez chorobę bardzo się zmieniła.

Irena Santor jest jedną z największych gwiazd polskiej estrady. Debiutowała w latach 50. XX wieku, jako solistka Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i tańca Mazowsze. Na swoim koncie ma wiele przebojów, które są ponadczasowe, tak jak np. Już nie ma dzikich plaż, Powrócisz tu, Embarras czy Tych lat nie odda nikt. Miała okazję występować z wieloma wybitnymi artystami, a także jest pierwszą w Polsce piosenkarką, która została uhonorowana doktoratem honoris causa.

Wszyscy liczyli na to, że jeszcze nie raz zobaczymy ją na scenie, jednak w 2021 roku ogłosiła koniec kariery. Przyznała, że była już zmęczona pracą, dlatego też postanowiła usunąć się w cień.

Prawdę mówiąc, ja za długo pracowałam na akord, tzn. systematycznie, miesiąc w miesiąc ileś koncertów. To było męczące, w końcu mnie to tak dokładnie zmęczyło, że ja, brzydko mówiąc, skorzystałam z pandemii i powiedziałam, że żegnam się z estradą. Po prostu za dużo pracowałam i miałam konkretny powód, by pożegnać się z estradą. To już się stała trochę rutyna, a czego jak czego, ale tego w swoim zawodzie nie uznaję — powiedziała w 2021 roku agencji Newseria Lifestyle.

Irena Santor po długiej nieobecności pojawiła się na salonach

Santor trzy lata temu przyznała, że ma spore problemy ze wzrokiem, dlatego też poddała się zabiegowi laserowej korekcji wad oczu. Jeszcze niedawno przekonywała, że świetnie się czuje.

Jestem zdrowa jak rydz, tyle mogę powiedzieć — wyznała Super Expressowi.

Jej bliska znajoma wyznała tabloidowi, że w rzeczywistości czuje się gorzej, jednak bardzo nie lubi mówić o chorobach i stara się dostrzegać wyłącznie plusy. Ostatnio pojawiła się w programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo i przed kamerami zdradziła, że nie czuje się najlepiej.

Muszę się państwu do czegoś przyznać. Mój wzrok to nie jest dobra rzecz, którą mam. Naprawdę. Słuch mi został, ale wzrok słaby… Dlatego pozwalam sobie pomagać.

Można przypuszczać, że Irena stęskniła się za swoim dawnym życiem i z tego też powodu wybrała się na premierę spektaklu Mama zawsze wraca. Wokalistka w oczekiwaniu na przedstawienie odpoczywała na kanapie. Obecni na wydarzeniu fotoreporterzy zrobili jej kilka zdjęć, na których widać, jak bardzo się zmieniła.

Podczas gdy zawsze miała wyraźny makijaż, tym razem tylko delikatnie podkreśliła usta. Można odnieść wrażenie, że schudła, przez co zapadły jej się policzki. Na jej twarzy przez cały czas malował się serdeczny uśmiech i od razu można było dostrzec, że 87-latka przed obiektywami czuje się jak ryba w wodzie. Nie da się jednak ukryć, że mijający czas odcisnął na niej swoje piętno.

Zajrzyjcie do naszej galerii.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

Patrycja Markowska, fot. AKPA, Instagram @patrycja_markowska_official

Patrycja Markowska pokazała mamę. To po niej odziedziczyła urodę. Ale są do siebie podobne!

Rosjanie wyśledzili „teściową Zełenskiego” w Moskwie. 56-latka jest w szoku: „Zaczynam się bać o siebie”