w

W powiecie brodnickim budowlańcy znaleźli rozkładające się zwłoki dziecka. Mieszkali tam do czasu, aż smród stał się nie do zniesienia

Szabda, ulica Na Belfort - fot. screenshot Google Maps, Pexels @FotoRieth
Szabda, ulica Na Belfort - fot. screenshot Google Maps, Pexels @FotoRieth

Makabryczne odkrycie w jednym z domów w miejscowości Szabda koło Brodnicy. Ekipa budowlana udała się do jednego z domów, by wykonać prace remontowe. Gdy zajrzeli do domu przez okna, zaniemówili. W łóżeczku leżały zwłoki dwuletniego dziecka.

[AKTUALIZACJA ARTYKUŁU: Przyszli remontować dom, a znaleźli ciało dwuletniego dziecka. Po rodzicach ani śladu]

Informację tą jako pierwsi przekazali reporterzy portalu rmf24.pl. Ustalili oni, że w miejscowości Szabda małżeństwo z piątką dzieci wynajmowało dom. Po opuszczeniu przez nich budynku właścicielka zleciła ekipie remontowej drobne prace. Po przybyciu na miejsce nikt im nie otwierał, więc zajrzeli do środka przez okno. To właśnie wtedy dostrzegli, że w łóżeczku leżą zwłoki dwuletniego dziecka. Od razu zaalarmowali kobietę, która powiadomiła policję.

W jednym z domów w Szabdzie znaleziono rozkładające się zwłoki dziecka

W czwartek 23 czerwca na ul. Na Belfort pojawiła się ekipa remontowa, która miała zająć się naprawą dachu. Z uwagi na to, że nikt im nie otwierał, zajrzeli przez okno do środka i spostrzegli, że w łóżeczku leżą zwłoki dwuletniego dziecka zawinięte w tkaninę przypominającą dywan.

Na razie nie wiemy, co tutaj się stało. Ustalamy to. Trwają czynności — powiedziała prokurator Alina Szram z Prokuratury Rejonowej w Brodnicy.

W rozmowie z Super Expressem wyjaśniła, iż zwłoki były w stanie znacznego rozkładu.

Mogę powiedzieć tylko tyle, że zostały ujawnione zwłoki dziecka w dużym rozkładzie. Dziecko było w wieku około 2 lat. Na razie nie wiem, jaka była płeć dziecka — dodała.

Zaplanowano już sekcję zwłok, podczas której m.in. zostanie ustalona płeć maleństwa.

Można sobie tylko wyobrazić unoszący się wewnątrz fetor. Super Express ustalił, że jeszcze tydzień temu widziano, jak ojciec opuszcza budynek z trójką dzieci. Mówi się, że miały one trafić pod opiekę dziadków. Nadal nie wiadomo, gdzie podziewa się jeszcze jedno…

Jednego jeszcze szukamy — powiedział tabloidowi jeden z policjantów.

Z dalszych informacji podanych na stronie se.pl wynika, że matka znalezionego dziecka w czwartek rano w szpitalu w Warszawie miała przejść cięcie cesarskie. Prokurator potwierdziła, że faktycznie posiadają takie informacje, ale jak na razie wszystko sprawdzają. Policja podejrzewa, że mężczyzna może przebywać z jednym z dzieci w stolicy.

Mieszkający nieopodal rodziny sąsiedzi nie potrafią nic powiedzieć na ich temat, ani nie wiedzą, jak mieli na imię. Prokurator Szram potwierdziła jedynie, że najem nadal trwał.

Tacy dziwni byli. On na takiego dzikiego wyglądał. Jak przejeżdżałem koło tego domu na rowerze i mówiłem mu „dzień dobry”, to nigdy nie odpowiadał — powiedział Super Expressowi jeden z mieszkańców Szabdy.

Sąsiadka natomiast potwierdziła, że widziała dzieci, które tam mieszkały. Nie może jednak uwierzyć w to, co się stało.

 Ja te dzieci widziałam — tłumaczy.

To naprawdę przerażające… Miejmy nadzieję, że poszukiwane dziecko odnajdzie się całe i zdrowe…

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Zdjęcie poglądowe, fot. Pexels @Yender Fonseca

Kierowca celowo łamał przepisy, by zwrócić na siebie uwagę policji. Gdy go zatrzymali, wyszło na jaw, że został PORWANY!

Danyło Melnyk stracił dłonie i stopy w rosyjskiej niewoli - fot. screenshot Twitter @Gerashchenko_en

Młodziutki ukraiński żołnierz cudem przeżył rosyjskie tortury. Stracił dłonie i stopy