Tomasz Kammel kilka miesięcy temu ogłosił, że poprowadzi nowy teleturniej w Telewizji Polskiej. Była to dla niego niezwykle radosna wiadomość, ponieważ wcześniej oglądał go w zagranicznej telewizji wspólnie z tatą. Niestety okazuje się, że format po zaledwie jednym sezonie schodzi z anteny. Dlaczego?
Tomasz Kammel to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych dziennikarzy Telewizji Polskiej. Swoją przygodę z pracą w stacji rozpoczął w 1997 roku i trwa ona do dziś. W przeszłości realizował się jako gospodarz programów rozrywkowych. Widzowie mogą go kojarzyć m.in. z Ranki w ciemno, Wykrywacza kłamstw, Miasta marzeń czy Sekretów rodzinnych. Największą rozpoznawalność przyniosły mu jednak Kawa czy herbata?, oraz Pytanie na śniadanie. Jest też konferansjerem, który swoją obecnością uświetnia największe imprezy w Polsce.
Mimo iż od tego czasu szefostwo stacji zmieniało się wielokrotnie, ma już tak stabilną pozycję, że chyba nic nie jest w stanie jej zachwiać. Nie działają na niego też przytyki widzów i internautów, którzy głośno krytykują TVP, a co za tym idzie także osoby związane ze stacją. Jeszcze niedawno podczas festiwalu w Opolu Tomasz głośno apelował ze sceny do artystów, by przestali bojkotować Telewizję Polską.
Powiem ci coś z tej opolskiej sceny. Są tacy, którzy na niej byli, a ich nie ma. Ty też czasami w Sopocie byłeś na pewnych scenach, na których teraz cię nie ma. Ale że przede wszystkim jesteś artystą, który śpiewa dla wszystkich, to życzę ci, żebyś ty śpiewał nie tylko tutaj, ale i na Polsacie, i w TVN-ie, i wszędzie, bo tam też masz fanów. Tak samo jak tym, którzy śpiewają tam, a powinni być tu, życzę, żeby w końcu się znów tu pojawili, bo ta opolska scena jest absolutnie dla wszystkich — powiedział, wręczając nagrodę Rafałowi Brzozowskiemu.
Niestety teraz i on boleśnie przekonał się, jak zmienna potrafi być ramówka.
Tomasz Kammel stracił program w TVP
Kilka miesięcy temu Kammel ogłosił, że spełniło się jedno z jego największych marzeń. Choć na co dzień jest prowadzącym Pytanie na śniadanie, a co sezon realizuje się w tej roli również w The Voice Poland, to żadna z tych posad nie mogła równać się z tą, którą wówczas otrzymał.
[…] Spełniło się moje wielkie marzenie. Od lat oglądałem ten program, bywając w domu w Monachium. Szkoda tylko, że mój ojciec nie może tego widzieć. Jemu też bardzo zależało, bym to zrobił. Myślę, że się Wam spodoba. Dodatkową gwarancją sukcesu jest ekipa, z którą zrobiliśmy „Wiesz czy nie wiesz”.
Okazuje się, że jego radość nie trwała długo, bowiem w jesiennej ramówce zabraknie teleturnieju. Z ustaleń Wirtualnych Mediów wynika, że format został zdjęty z anteny i nie wiadomo kiedy na nią wróci.
Wiadomo, że jesienią ani zimą nowy sezon „Wiesz czy nie wiesz” nie pojawi się na antenie Jedynki – czytamy.
To spore zaskoczenie, ponieważ program cieszył się dużym zainteresowaniem wśród widzów. Średnio oglądało go nawet 1,15 mln osób. Choć sam prezes Telewizji Polskiej, Mateusz Matyszkowicz przyznał, że to niezły wynik, to musiał go zawiesić, ponieważ już niedługo na antenę wraca uwielbiany przez widzów Rolnik szuka żony.
Ten slot (niedziela 21.25) jest bardzo specyficzny, bo w ciągu roku mamy dwie pozycje, które mają ogromną wierną widownię, czy „Rolnik szuka żony” i „Sanatorium miłości”.
Nie wyklucza jednak, że prace nad kolejną edycją Wiesz czy nie wiesz ruszą już wiosną przyszłego roku. Oglądaliście ten teleturniej?