w

Sławomira Łozińska wspomina rodzinny dramat. Mówi, jak sobie poradziła po śmierci syna. „Myślałam, że tylko obłęd będzie moim życiem”

Sławomira Łozińska - fot. Podlewski AKPA
Sławomira Łozińska - fot. Podlewski AKPA

Sławomira Łozińska przez długi czas stroniła od wywiadów dla mediów. Aktorka nie chciała wywlekać na świecznik prywatnego życia. Nie było ono tak ułożone i udane, jak jej kariera. Przyczyniła się do tego rodzinna tragedia, o której gwiazda postanowiła w końcu opowiedzieć.

Sławomira Łozińska jest jedną z polskich gwiazd o bogatym bagażu doświadczeń. Artystka rozpoczęła karierę w 1973 roku na deskach Teatru Narodowego w Warszawie. Miała wówczas 20 lat. Z teatrem była związana aż do 1990 roku, gdy rozpoczęła współpracę z warszawskim Teatrem Nowym oraz Teatrem Adekwatnym. Aktorka współpracowała także z Telewizją Polską. Jednak nie tylko deskami teatru wyłożona była jej kariera. Równie cenne doświadczenia zbierała w telewizji, grając na szklanym ekranie w takich produkcjach, jak Klan, Złotopolscy, Daleko od szosy czy W labiryncie. Jej kariera była od samego początku bardzo owocna, lecz w życiu prywatnym nie miała już tyle szczęścia.

Aktorka wyszła za sławnego pianistę i kompozytora Andrzeja Olejniczaka. Z ich 18-letniego małżeństwa przyszli na świat dwaj synowie, Tomek i Paweł. To jednak nie uratowało związku i para rozwiodła się w 1995 roku. Jej największym szczęściem pozostały dzieci.

Sławomira Łozińska - fot. Kurnikowski AKPA
Sławomira Łozińska – fot. Kurnikowski AKPA

Sławomira Łozińska straciła syna

Aktorka nie mogła jednak nacieszyć się spokojem i ułożyć sobie życia na nowo. Rozstanie z mężem odcisnęło na niej piętno i doprowadziło do pojawienia się kompleksów, przez które rezygnowała z ambitnych ról. Kobieta nie miała czasu, by się pozbierać, gdy stanęła w obliczu kolejnej życiowej tragedii — śmierci najstarszego syna. Tomek Olejniczak zmarł nieoczekiwanie i nic nie wskazywało na to, że jego los zakończy się tragicznie 13 kwietnia 2002 roku. To był dzień jak co dzień.

Był zapalonym żeglarzem, najlepszym studentem na medycynie, miał dziewczynę. Wysiadał z autobusu i skręcił nogę, założyli mu gips. W nocy dostał zatoru, rano już nie żył — Tadeusz Chudecki powiedział w wywiadzie dla Pani.

Tomek miał wtedy 24 lata.

To było niewyobrażalne. […] Myślałam, że tylko obłęd będzie moim życiem. Ale pamiętam moment, kiedy kilka dni po pogrzebie Tomka poczułam, że wstępuje we mnie jakaś zwierzęca siła, nieprawdopodobna moc. To był sygnał, że muszę trwać — wyznała dla tygodnika Rewia.

Po stracie gwiazda wycofała się z życia publicznego na długi czas. Nie potrafiła się pozbierać. Dopiero niedawno postanowiła ponownie powrócić i szczerze opowiedzieć, jak przetrwała tę tragedię. Wciąż jednak nie potrafi mówić o śmierci syna wprost. Artystka sama przyznała, że przez długi czas udawała dzielną ze względu na rodziców, a kiedy ci odeszli — przestała udawać. Śmierć syna złamała jej serce. Kobieta często sięgała po alkohol, by zagłuszyć ból.

Nie, nie walczyłam. O, przeżyłam jeden dzień, to dużo, o, ile jeszcze tych dni przeżyłam? Musiałam wypełniać jakieś czynności. Ponieważ żyli moi rodzice, starałam się, żeby w tej tragedii nie mieli ze mną kłopotu. Byli nieprawdopodobnie dzielni. Głównie o tym myślałam, to mnie ratowało. Zawsze byłam chorobliwie samodzielna i to myślenie o nich było w pewnym sensie doznawaniem ich opieki. Więc byłam dzielna, lata płynęły. Kiedy odeszli, zaskakując mnie, „że to już”, mogłam przestać udawać, ale wciąż łatwo mi założyć tę formę, schronić się w niej — mówiła w wywiadzie dla magazynu Zwierciadło.

Kobieta przyznała, że po latach ma inną perspektywę i znalazła swój sposób na pogodzenie się z przeszłością. Nie obawia się także kolejnych ciosów od życia.

W tej chwili mam obojętność. Wiesz, mój świat wywrócił się raz, co jeszcze mógłby mi zrobić?

Ktoś mógłby też ocenić, że z rezygnacją. I nie wiem, jak udowodnić, że tak nie jest. Że mam w sobie spokój — dodała.

Aktorka dodała, że z tak potwornej tragedii udało jej się podnieść tylko dlatego, że wciąż się kamufluje.

Po prostu się nie ujawniam, nie pokazuję tego, co się dzieje […] Przeszłość to bagaż, który cały czas mam przy sobie. Chcę zachować ostrożność, żeby wszystko się z niego nie wysypało. Mam swoje sposoby, najskuteczniejszy z nich to omijanie — wyjaśniła w wywiadzie dla Zwierciadła.

Naprawdę ciężko sobie wyobrazić, jak dramatyczny los spotkał Sławomirę Łozińską.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kinga

Pisanie było moim hobby od gimnazjum, a stało się ścieżką kariery. Szeroko rozumiana kultura była zawsze moją fascynacją, a szczególnie kultura Japonii i Korei Południowej. Jestem totalnym geekiem k-popu, koreańskich dram oraz anime. W kręgu moich zainteresowań znajduje się popkultura, gry planszowe i komputerowe. W wolnej chwili relaksuję się zabijając zombie lub ćwicząc wyobraźnie podczas sesji RPG.

Stan Borys - fot. Piętka Mieszko AKPA

Stan Borys znów walczy o zdrowie. Muzyk usłyszał straszną diagnozę. „Konieczna była operacja”

Alec Baldwin - fot. Instagram @alecbaldwininsta

Alec Baldwin oczyszczony z zarzutów! Nie poniesie odpowiedzialności za śmiertelne postrzelenie operatorki. Jest komentarz aktora