Magda Kwiatkowska
Uczestnicy z programu Rolnik szuka żony, zaprosili wybranych kandydatów i kandydatki na swoje gospodarstwa. Panie, które wybrał Waldemar, chyba nie zapałały do siebie szczególną sympatią. Ania, najwidoczniej zapomniała o włączonym mikrofonie i na dzień dobry surowo oceniła Ewę. Padły niewybredne komentarze.
Rolnik szuka żony to jeden z najpopularniejszych i najbardziej wyczekiwanych formatów realizowanych przez Telewizję Polską. Program od początku cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród widzów, jak i rolników szukających miłości. Tej jesieni wyemitowano już 10. odsłonę show, której bohaterami są: 35-letnia Anna z Wielkopolski, 41-letni Waldemar z Kujaw, 27-letni Dariusz spod Łodzi, 28-letni Artur z Mazowsza oraz 40-letnia Agnieszka z województwa warmińsko-mazurskiego.
Za nami wybór uczestników, których rolnicy postanowili zabrać na swoje gospodarstwa, który wzbudził dużo emocji. Internauci byli oburzeni zachowaniem Agnieszki, która przed kamerami ostro rugała jednego z panów za to, że miał pewne trudności ze złożeniem drewnianej ławki. W końcu poirytowana powiedziała, że to jej partner ma być dla niej wsparciem, a nie ona dla niego, co spotkało się z ostrą krytyką.
Rolnik szuka żony. Napięte relacje wybranek Waldemara
W ostatnim odcinku programu Rolnik szuka żony, pokazano pierwsze chwile uczestników na gospodarstwach rolników. Waldemar zaprosił do siebie: Annę, Dorotę i Ewę. Ta ostatnia jest dobrze znana widzom, bowiem już wcześniej debiutowała przed kamerami. Utalentowana muzycznie 30-latka w 2011 roku pojawiła się w Szansie na sukces, a później w Mam talent i Disco Star. Oprócz tego prężnie działa na YouTube, gdzie publikuje swoje utwory, a niektóre z nich mają imponującą liczbę wyświetleń.
Ewka, bo tak zwraca się do niej Waldek, zdaniem wielu ma największe szanse na podbicie serca rolnika, co zauważyli nie tylko widzowie, ale też jej konkurentki. Anna i Dorota przyjechały na wieś przed nią, dlatego też miały okazję przez chwilę zostać sam na sam. Gdy bohater formatu czekał z rodzicami i Martą Manowską na jej przyjazd, ucięły sobie krótką pogawędkę. Można odnieść wrażenie, że pierwsza z pań zapomniała o włączonym mikrofonie i mogliśmy usłyszeć, jak wyzłośliwia się na temat 30-latki.
Nasza Britney Spears. Akcja, akcja, uwaga. […] Mamy Oscara, mamy Oscara — powiedziała, gdy tylko zauważyła, że 30-latka dojeżdża na miejsce.
Choć wszystkie panie tego dnia był w sukienkach, zdaje się, że kreacja Ewy nie przypadła Ani do gustu, ponieważ bardzo ją skrytykowała:
Ale kieca… Na wieś k*wa? Musi się pokazać — dodała.
Dorota nie chciała brać udziału w tej dyskusji i biernie się wszystkiemu przysłuchiwała. Ania jednak nie odpuszczała i uderzyła również w matkę rolnika, która w jej ocenie miała nie pałać szczególnym entuzjazmem, gdy ją poznała:
Ale widzę, że jego mama, co dziewczyna, to lepiej się uśmiecha, bo do mnie to jak bez kija nie podchodź — skwitowała.
Później, podczas szczerej rozmowy z Manowską, Dorota wyjawiła, że w jej ocenie Waldek ma już swoją faworytkę, a wtedy Ania dodała, że jest nią Ewa. Ta ostatnia była wyraźnie zawstydzona, a na pytanie o to, na kogo stawia, odparła:
Co ja mam powiedzieć teraz? Nie wiem. Gdzieś tam tak po cichu może też na siebie, no tak, no wiadomo.
Wielu widzów uważa, że faktycznie pasowałaby do rolnika, czemu dają wyraz w komentarzach na Facebooku:
- Ewa jest super.
- Ta Ewa jest taka urodzona dama z wyczuciem.
- Ewa taka dama! Pani z klasą!
- P. Ewa miła osoba kibicuję bardzo. A co do Pań to zachowały się nieładnie, obgadując rodziców. Trzeba uszanować gospodarzy, a nie komentować nie ładnie.
- Ona pasuje najbardziej do niego. Tamte dwie to jak siostry. Dwie dewoty, naczelne plotkary.
- Ewa z klasą. Piękna dziewczyna pasuje do Waldiego.
A wy co myślicie? Ewa ma największe szanse na zdobycie serca Waldka?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
