Kamila Kolińska
Youtuberzy z projektu GOATS wynajęli tę samą willę, którą widzowie dobrze znają z filmów Teamu X sprzed roku. Pomiędzy członkami grup, Sylwestrem Wardęgą, a Julia Żugaj doszło do konfliktu, który druid postanowił upublicznić. Poszło o rzeczy pozostawione przez poprzednich lokatorów w Domu X.
Julia Żugaj to polska influencerka, która zasłynęła z udziału w drugiej edycji Teamu X. Swoje pierwsze kroki w sieci stawiała na Tiktoku, ale to dopiero dzięki codziennym filmikom na znanym kanale zdobyła popularność. Żugaj bardzo dobrze wykorzystała swoje pięć minut. Obecnie spełnia się w branży muzycznej, a także wypuszcza na rynek swoje produkty. Ma nienaganny wizerunek, a jej grupą odbiorców są głównie dzieci.
Panów z projektu GOATS można nazwać przeciwieństwem Teamu X. W skład grupy wchodzą: Boxdel, Wardęga, Błoński, Wojciech Gola i Izak. Swój kontent kierują do dorosłej widowni. Członkowie nie stronią od kontrowersyjnych żartów i mocnych tekstów. Do tej pory na ich kanale pojawił się tylko format, w którym influencer bądź influencerka spośród grupy ludzi wybiera, z kim pójdzie na randkę. Ich filmy powodują wiele dyskusji wśród widzów. Nie są odbierane jednoznacznie pozytywnie ani negatywnie. Widać natomiast, że jest to inicjatywna z ogromnym potencjałem, która cały czas się rozwija.
Konflikt Julii Żugaj z GOATS
Jednym z głośniejszych ruchów GOATSów było wynajęcie willi, która jest znana w sieci jako Dom X. To tam nakręcono obie edycje Teamu X. Teraz słynny budynek nazywany jest Ambasadą GOATS. Na kanale vlogowym panowie tłumaczyli, jakie mają plany na budynek. Niestety, jak się ostatnio okazało, nie mogą w pełni korzystać z domu, który wynajmują już ponad półtora miesiąca, ponieważ poprzedni lokatorzy nadal nie zabrali stamtąd swoich rzeczy.
Sprawa pewnie nie wyszłaby na światło dzienne, gdyby nie najnowszy odcinek, w którym asystentka projektu Klaudia Chojnacka założyła przebranie kaczki, które należało do Julii Żugaj. Influencerka postanowiła odezwać się w tej sprawie do Boxdela. Napisała, że nie wiedziała, że powinna zabrać z domu rzeczy firmowe i że jeszcze tego samego dnia ktoś się po nie zgłosi.
Totalnym brakiem szacunku dla mnie jest korzystanie sobie, dotykanie, ubieranie czegoś, co nie jest waszą własnością. Pamiętajmy, że w domu mieszka jeszcze Kuba, który jest moim asystentem i te rzeczy są pod jego opieką. Zabieracie sobie też jego rzeczy bez pytania? – głosi wiadomość od internetowej celebrytki.
Boxdel próbował załagodzić sytuację i zapewnił, że nie mieli nic złego na myśli. Do Julii jednak nie przemówiło jego wytłumaczenie.
Dla mnie korzystanie sobie z czyichś rzeczy nie jest chilloutowe w żadnym stopniu – odpisała.
Wtedy do akcji wkroczył Sylwester Wardęga, którego widzowie do tej pory nazywają Strażnikiem Internetu. W przeszłości był znany z bardzo wnikliwych filmów eksponujących kłamstwa influencerów. Wracając do swojej dawnej roli, nie odpuścił byłej członkini Teamu X tej wiadomości.
Skoro wprowadzasz taką atmosferę i pouczasz nas w kwestii szacunku to czas, żebym i ja wytłumaczył ci, jak szacunek postrzegam – napisał.
W wiadomości wyjaśnił, że mają nagrany, jak sam określił, „chlew”, który zostawili po sobie poprzedni lokatorzy, i że przez zalegające w pokojach rzeczy nie mogą w pełni wykorzystać przestrzeni, którą wynajmują.
Wardęga wrzucił screeny obu wiadomości na Twittera. To jednak nie był koniec. Posunął się o krok dalej i nagrał film na kanał vlogowy, w którym pokazuje, co członkowie Teamu X zostawili w domu.
Na samym początku nagrania odbywa się krótka rozmowa z Klaudią Chojnicką. Zapytana o to, dlaczego jej zdaniem Żugaj jest zła o to, że założyła strój kaczki, odpowiedziała w mocnych słowach.
Bo jest niepoważna. To jest dziecinne zachowanie.
Dalej w filmiku Chojnicka i Wardęga chodzą po pokojach dawnych członków Teamu X. Zaglądają do szuflad i garderoby, pokazując swojej widowni, ile rzeczy po nich pozostało. Widać tam ubrania, papierowe laurki od młodych widzów, kosmetyki, a nawet produkty spożywcze.
Strażnik Internetu świetnie się bawi, wracając do swojej dawnej roli. Mimo że influencerka nie odpowiedziała mu publicznie, on dodał set InstaStories, na których zwraca się bezpośrednio do jej fanek. Wrzucił screena, na którym informuje Julię, że zostawiła w swoim starym pokoju między innymi pamiątki od widzów.
Zostawiliśmy je tam z myślą, że ekipa sprzątająca je wyrzuci – padła odpowiedź od internetowej celebrytki
To raczej nie spodoba się najmłodszym wielbicielom Julii Żugaj. Sama próbowała załatwić sprawę prywatnie, ale dawne przyzwyczajenia Wardęgi na to nie pozwoliły. Niemniej jednak influencerka nie wypowiada się na ten temat publicznie.
Julia Żugaj spięła się do Boxdela.
— SA Wardega (@sawardega) August 25, 2023
Oskarżyła nas o brak szacunku bo nasza asystentka po uprzednim zapytaniu założyła na chwilę kostium kaczki.
Od półtora miesiąca wynajmujemy Dom X. Pokoje musieliśmy wysprzątać bo były w bardzo złym stanie, ale to, że przez tyle czasu byli… pic.twitter.com/ak4oV4SR39
News
i bądź zawsze na bieżąco!
