Eroll Musk, ojciec miliardera Elona Muska, po trzech latach zdradził, że ma drugie dziecko ze swoją 35-letnią pasierbicą. 76-latek w rozmowie z „The Sun” stwierdził, że „jedyna rzecz, dla której jesteśmy na Ziemi, to reprodukcja”.
Eroll Musk w 1970 roku poślubił Maye Haldeman, z którą doczekał się trójki dzieci – obecnie najbogatszego człowieka na świecie Elona, Kimbalę oraz Toscę. Para rozstała się jednak po zaledwie 9 latach.
Kolejną miłością Erolla była Heide Bezuidenhout, która miała już 4-letnią córkę, Janę. Para spędziła razem 18 lat, a mężczyzna traktował dziewczynkę jak własną córkę. W tym czasie para miała kolejną dwójkę dzieci.
Związek Erolla z pasierbicą
Szokujący więc jest fakt, że gdy Jana weszła w dorosłość, to związała się ze swoim ojczymem, starszym od niej o 41 lat. Pięć lat temu media obiegła informacja, że Erollowi oraz wychowanej przez niego młodej Bezuidenhout urodził się synek, Elliot Rush.
Rodzina 76-latka była wstrząśnięta tym faktem, a dzieci ze związku Erolla z Heide Bezuidenhout nie mogły pogodzić się z tym, że ich siostra, którą znali od najmłodszych lat, urodziła dziecko ich własnemu ojcu.
– „Nadal czują się trochę przerażeni, bo ona jest ich siostrą. Ich przyrodnią siostrą” – powiedział Errol dla „The Sun”.
Wyjawił prawdę po trzech latach
Jak niedawno okazało się w związku z wywiadem z Erollem Muskiem przeprowadzonym przez „The Sun”, 5-latek nie jest jedynym dzieckiem kontrowersyjnego związku.
Na jaw wyszło, że mężczyzna przez 3 lata ukrywał przed opinią publiczną, że w 2019 roku parze urodziła się córeczka.
Errol Musk wyznał, że drugie dziecko nie było zaplanowane. 76-latek dodał również, że po urodzeniu się pierwszego dziecka przez około 18 miesięcy mieszkał razem z pasierbicą, ale obecnie nie są już razem.
Mężczyzna zapewnia jednak, że dalej utrzymują dobry kontakt i „darzą się dużą miłością”. Podczas rozmowy ojciec Elona Muska stwierdził, że reprodukcja to najważniejsza rzecz w życiu człowieka.
„Jedyną rzeczą, dla której jesteśmy na Ziemi, jest reprodukcja. Gdybym mógł mieć kolejne dziecko, zrobiłbym to. Nie widzę powodu, aby tego nie robić” – powiedział .
76-latek zdradził, że przez lata prowadził niezwykle rozwiązły tryb życia i nie zdziwiłby się, gdyby na świecie żyło jeszcze więcej jego synów i córek.
– „W latach osiemdziesiątych w Johannesburgu był okres, w którym co wieczór spotykałem się z inną kobietą. Miałem mnóstwo randek” – chwalił się.
Źródło: The Sun