Jednym z najgłośniejszych skandali tego roku była sprawa kariery Natalii Janoszek. Po wyjściu na światło dzienne jej kłamstw, zniknęła na jakiś czas z życia publicznego. Teraz wróciła i już na samym początku musiała tłumaczyć się z minionej afery.
Natalia Janoszek ma za sobą nie najlepszy, a nawet prawdopodobnie najgorszy, rok w życiu. Jej kariera legła w gruzach po tym, jak Krzysztof Stanowski postanowił dokładnie prześwietlić jej osiągnięcia. Okazało się, że w jej historii było wiele niedociągnięć i ubarwień, które dziennikarz odkrył w swoim filmie. Gwiazda utrzymywała jednak, że nie kłamała i mocno trzymała się swojej wersji historii.
Branża jednak szybko zdefiniowała ją na nowo, czyniąc obiektem żartów. Nabijali się z niej nie tylko inni aktorzy i celebryci w wywiadach czy mediach społecznościowych, ale nawet komicy na scenie dużych wydarzeń. Ostatecznie gwiazda postanowiła usunąć się w cień na jakiś czas. Teraz powróciła jako uczestniczka nowego show. Nie obyło się bez komentarza na temat skandalu.
![Natalia Janoszek, Monika Maszkiewicz- fot. screenshot Youtube @swiatgwiazdpl](https://pantofelek.pl/wp-content/uploads/2023/12/Natalia-Janoszek-Monika-Maszkiewicz-fot.-screenshot-Youtube-@swiatgwiazdpl-1024x676.png)
Natalia Janoszek komentuje aferę
Aktorka przez długi czas zdawała się nic sobie nie robić ze śledztwa Stanowskiego i jego doniesień w mediach na jej temat. W dalszym ciągu zaprzeczała zarzutom i chętnie udzielała się w mediach społecznościowych. Jednak wszyscy śledzili jej poczynania i doszukiwali się kolejnych kłamstw. Ostatecznie konflikt trafił do sądu, a celebrytka zniknęła na jakiś czas z życia publicznego. Teraz powróciła, dołączając do obsady nowego show Królowa Przetrwania. Nie wszystkim się to spodobało, a inne uczestniczki postanowiły przypomnieć o skandalu Janoszek. Ta nie pozostawiła tego bez komentarza.
W ostatnich miesiącach czytałam o sobie tyle rzeczy, że sama zaczęłam się zastanawiać, kim tak naprawdę jestem na podstawie tego, co o mnie piszą. […]Uważam, że ludzi powinno się oceniać wtedy, jak się ich poznaje, a nie co się o nich słyszy — mówiła w odcinku programu.
Gwiazda wciąż utrzymuje, że jest niewinna i ma zamiar dochodzić sprawiedliwości na drodze sądowej. Podobno w grę wchodzą także duże pieniądze.
Na pewno nie oddałabym sprawy do sądu, gdyby nie było po co. To są bardzo duże pieniądze i uważam, że prawda zawsze się obroni.
Wydaje się, że aktorka mimo czasu na refleksje, nie wyciągnęła wniosków ze skandalu. Udało jej się za to narobić sobie wrogów i zniechęcić do siebie branżę.
Myślicie, że uda jej się odzyskać jeszcze reputację?