Gwiazda Polsatu przez lata kojarzona była z polskim sitcomem, gdzie wcielała się w rolę stereotypowej żony Polki. Jak się okazuje, prawdziwe życie Marzeny Kipiel – Sztuki również nie było usłane różami. Aktorka miała za sobą trudne doświadczenia.
Marzena Kipiel – Sztuka nie żyje. Aktorka odeszła w niedzielę 9 czerwca po długiej walce z chorobą. W ostatnich miesiącach media wielokrotnie rozpisywały się o tym, że 58-latka boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi oraz depresją, dlatego też przestała zabiegać o nowe role. Szokujące wieści o tym, że zmarła przekazała jej przyjaciółka, Renata Pałys, również znana ze Świata według Kiepskich.
Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Sztuka. Marzena bardzo długo chorowała i ja byłam w to zaangażowana. Dzisiaj rano o godz. 9:00 zmarła
– napisała na Facebooku.
Niedawno tabloidy donosiły, że sytuacja Kipiel-Sztuki jest trudna. Usunęła się w cień i wymagała pilnej operacji stawu biodrowego oraz rehabilitacji, choć ona zdementowała po pewnym czasie te pogłoski. Później zaprzeczyła również plotkom, jakoby miała poważne problemy finansowe, które miały ją dotknąć w okresie pandemii koronawirusa.
Nie jestem zadłużona i mam co jeść. A w świat poszła informacja, że żywię się karmą dla psów i nie mam pieniędzy na papierosy. Szybko odezwał się do mnie producent „Świata według Kiepskich” i przyjaciele. Wszyscy pytali się, co się u mnie dzieje
– wyznała Faktowi.
Renata Pałys miała spotkać się z przyjaciółką na dzień przed jej śmiercią. W wywiadzie dla Super Expressu wyznała, że Marzena od dłuższego czasu borykała się z przewlekłą chorobą, o której nie chciała opowiadać publicznie.
To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała, ale nie chciała, żeby o tym mówić. Po prostu przegrała z bardzo poważną chorobą. […] Nie zmarła z powodu choroby płuc. Ona po prostu paliła dużo. Miała inną, przewlekłą chorobę. Chorowała od dawna
Dziennikarz dopytał, czy podczas ich ostatniego spotkania coś wskazywało na to, że koniec jest bliski. Zapłakana aktorka odparła:
Wczoraj się z nią widziałem, proszę pana. Oczywiście, że tak. Tak…
Na tę chwilę nieznana jest data pogrzebu Marzeny Kipiel-Sztuki.
Dramat Marzeny Kipiel – Sztuki. Aktorka nie miała za co żyć
Jakiś czas temu dość głośno było o problemach finansowych Kipiel – Sztuki. Aktorka głośno i dosadnie informowała, że boryka się z długami i nie ma za co żyć. Jej sytuację materialną tymczasowo załagodziła pożyczka wzięta z banku:
Od dawna nie mam już oszczędności, a miejsce, w którym trzymałam moje zaskórniaki, od kilku tygodni także świeci pustką. W pewnym momencie było tak źle, że zdecydowałam się wziąć kredyt w banku, by opłacić prąd, czynsz i gaz na kilka miesięcy do przodu. Dzięki pożyczce mogłam też kupić dużo karmy dla mojego mopsa Gienka i trochę zapełnić lodówkę
– wspominała.
Wtedy też, okazało się, że aktorka znacznie podupadła na zdrowiu. Kipiel – Sztuka od lat zmagała się z depresją, a niekomfortowa sytuacja finansowa tylko pogorszyła jej stan psychiczny:
Od psychiatry mam przepisane leki, lecz biorę je sporadycznie, bo nie jestem fanką farmakologii. Staram się ogarniać rzeczywistość, jak najlepiej potrafię, nie upadać na duchu
– mówiła.
Informacja o tragicznych warunkach bytowych aktorki dotarła do jej fanów, którzy zorganizowali dla swojej idolki zbiórkę pieniędzy. Niestety kwota nie zasiliła rachunku artystki. Gwiazda nie przyjęła ofiarowanej jej darowizny.
Wkrótce poinformowała widzów, że udało się jej wyjść na prostą. Jednak niewiele osób wie, że serialową Halinkę spotkało w życiu wiele gorszych sytuacji.
Dramat Marzeny Kipel – Sztuki. Los zabrał jej trzech partnerów
Informacji o trudnych chwilach w życiu uczuciowym artystki można było zasięgnąć, oglądając reportaż, który został wyemitowany w programie Dzień Dobry TVN. Ulubienica telewidzów przyznała, że od lat nosiła w sercu żałobę po trzech małżonkach.
Mam depresję i dokucza mi samotność. Połowę dnia przesypiam, a z domu wychodzę głównie z psem na spacer […]
– zwierzyła się w jednym z wywiadów.
Pierwszym partnerem aktorki był reżyser Konrad Sztuka. Para spędziła ze sobą 10 lat. Gwiazda przyznała, że związek rozpadł się z jej winy:
Za bardzo skupiłam się na karierze. Nie chciałam mieć dzieci.
Para rozstała się i wkrótce mężczyzna w wieku 50 lat zmarł na nowotwór.
Kolejne uczucie narodziło się na planie Kiepskich. Wybrankiem serca Kipiel – Sztuki został operator Mariusz. Ich związek był skomplikowany, bowiem mężczyzna miał żonę i dzieci. Drugi wybranek serca zmarł w 2005 roku w wyniku wylewu. Aktorka strasznie to przeżyła. Ponownie weszła w związek w 2007 roku, jednak i tym razem straciła ukochanego. Ostatni mąż aktorki zmarł tuż obok domu Marzeny, jak stwierdzili lekarze — na niewydolność oddechowo — krążeniową. Gwiazda boleśnie wspominała o wszystkich tych sytuacjach. W reportażu przyznała, że każda kolejna rodzinna tragedia, jaka ją spotkała, załamała ją jeszcze bardziej. Przyznała również, że dzięki terapii i dobrym ludziom udało jej się przetrwać:
Nie obeszło się bez terapii, psychiatry, pobytu w ośrodku… Bez ludzi z mojego otoczenia, którzy cały czas byli przy mnie i wspierali mnie, nigdy nie wyszłabym z dołka – przyznała.
Jak później czuła się serialowa Halinka? Aktorka wiedziała, że w trudnych sytuacjach trzeba prosić o pomoc. Twierdziła, że ból pozostanie, ale patrzy z nadzieją na przyszłość:
To są takie rzuty. Depresja, serce boli, powiedziałam otwarcie, że się zmagam z długimi stanami takiego zawieszenia. Czasem trzeba poprosić o pomoc. Na takie pytanie, kiedy i co mnie najbardziej zabolało w życiu, odpowiedziałabym: nie będę do końca nosić żałoby po rodzicach, dziadkach, wujkach, babciach, psach, mężach i kochankach. To było, a dzisiaj jest kolejny dzień. Trzeba patrzeć do przodu.
W reportażu przygotowanym dla programu śniadaniowego TVN wspomniała również o szykowaniu się do trumny. Wyjaśniła wówczas, że fakt, iż zrezygnowano z kontynuacji Świata według Kiepskich, nie był równoznaczny z końcem jej kariery. Ona była gotowa pracować dalej, choć w ostatnich miesiącach życia trzymała się na uboczu.
Gdybym miała patrzeć na życie z perspektywy czasu, to znaczyłoby, że zamykałabym rozdział i szykowała do trumny. A ja patrzę, co może się jeszcze wydarzyć. Mam 58 lat, czuję się bardzo dobrze, no i czekam na następne role. Jestem gotowa do castingów. Mam takie niejasne przekonanie, że idzie za mną opinia osoby nerwowej, ale pracowitej i zdyscyplinowanej. Czasem wydaje się, że jestem agresywna i nieprzyjemna, ale to jest moje takie zaangażowanie się we wszystko
– skwitowała.
Kim była Marzena Kipiel-Sztuka?
Marzena Kipiel-Sztuka urodziła się 19 października 1965 roku w Legnicy. W młodości życie zaczęło ją boleśnie doświadczać — jeszcze przed 30. rokiem życia straciła oboje rodziców i została sama z młodszą o pięć lat siostrą, Dorotą.
Ogólnopolską rozpoznawalność zdobyła dzięki komediowej roli w popularnym serialu, opowiadającym o życiu rodziny Kiepskich. Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczęła w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie, gdzie pracowała jako suflerka. Do roku 2000 występowała w Teatrze Dramatycznym w rodzinnym mieścicie – Legnicy. Poza aktorstwem gwiazda wzięła udział w kilku telewizyjnych produkcjach rozrywkowych oraz od lat aktywnie wspierała rozmaite akcje charytatywne.
Jak możemy dowiedzieć się z biografii aktorki opublikowanej na Wikipedii, oprócz depresji borykała się z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc oraz chorobą alkoholową. Zmarła z powodu przewlekłych problemów zdrowotnych, lecz na tę chwilę nie zdradzono, co dokładnie było przyczyną jej przedwczesnej śmierci.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.