Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski tworzyli jedną z najgorętszych par w okresie Polski Ludowej. Mówił o nich każdy, ale po latach aktor przyznał, że wymazał ten okres ze swojej pamięci. Wokalistka postanowiła zapytać o to jego żonę! Mówił prawdę?
Daniel Olbrychski to wybitny i niezwykle ceniony aktor, który ma na swoim koncie blisko 180 ról kinowych i telewizyjnych. Pracował na planach zdjęciowych najpopularniejszych polskich produkcji, ale i nie tylko. W 2010 roku w kinach debiutował film Salt, w którym zagrał u boku Angeliny Jolie. Pisano o tym tygodniami, bowiem nieczęsto zdarza się, by nasi rodacy występowali u boku takich sław.
O kolejnym zawodowym sukcesie gwiazdora nie było jednak tak głośno, jak o jego romansie z Marylą Rodowicz. Mimo że był wówczas żonaty, nie potrafił przejść obojętnie obok pięknej i niezwykle utalentowanej wokalistki. Zaczęło się niewinnie, bo przyprowadził jej Porsche z Lublina do Warszawy. Po wszystkim wysłał jej liścik:
Nieznany fetyszysta porwał pani samochód. Na razie tulę się do kierownicy — cytowała Maryla w książce Sławomira Kopra pt. Gwiazdy kina PRL.
Później zaczęli spędzać ze sobą więcej czasu. Przystojny aktor uczył ją jak jeździć konno, a później zaprosił ją na swoje przedstawienie do teatru. Ich romans był niezwykle płomienny. Spędzali ze sobą mnóstwo czasu, mimo że Olbrychski wciąż formalnie był mężem Moniki Dzienisiewicz. Artystka zaszła z nim w ciążę, ale poroniła. W końcu po kilku latach przestali się dogadywać, coraz częściej się kłócili, a wokół Rodowicz zaczął kręcić się Andrzej Jaroszewicz, syn premiera PRL. Choć tego, co ich łączyło, nie da się przekreślić, gwiazdor w rozmowie z serwisem Co za tydzień wyznał, że puścił wszystko w zapomnienie.
Ona, jak to się mówi na Podlasiu, poszła mi w szkodę. A ja ją sobie pięknie odciąłem, tak, jak amputuje się nogę lub rękę. To było tak brutalne, odciąłem ją bez znieczulenia. Jak powiedziałem to Andrzejowi Wajdzie, to zadedykował mi tytuł filmu „Bez znieczulenia” – wyznał.
Wszyscy, na czele z Marylą, zastanawiali się, jak to możliwe, że wymazał ten rozdział w swoim życiu. Szukając potwierdzenia, postanowiła zapytać się o to jego żony.
Maryla Rodowicz zaczepiła żonę Daniela Olbrychskiego
Daniel wyjawił w wywiadzie, że mgliście pamięta, że go z nią coś łączyło. Najwidoczniej słowa te nieco zabodły piosenkarkę, ponieważ gdy tylko nadarzyła się okazja, zaczepiła jego żonę, Krystynę Demską i zapytała się, jak jest naprawdę. Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał.
Niedawno pytałam jego żonę, czy Daniel dalej nic nie pamięta z naszego związku, no bo to nie był romans, my byliśmy razem trzy lata. Żona powiedziała, że Daniel jest na scenie akurat, więc go nie może zapytać, ale na pewno pamięta — wyznała Pomponikowi.
W tym samym wywiadzie Rodowicz oceniła kondycję byłego kochanka. W jej ocenie starzeje się nieźle:
Myślę, że nieźle. Jest aktywny, uprawia sport, gra w teatrze, filmach.
Po tym, jak Olbrychski otwarcie wyznał, że wymazał ją z pamięci, to naprawdę miło z jej strony, że mimo wszystko wypowiada się na jego temat tak pozytywnie, nie sądzicie?