w

Maja Bohosiewicz posądzona o KRADZIEŻ! Autorka postu, nie kryje rozgoryczenia. „Jestem ZŁA”. Jest odpowiedź aktorki

Maja Bohosiewicz - fot. Łepecki Michał/AKPA
Maja Bohosiewicz - fot. Łepecki Michał/AKPA

Maja Bohosiewicz od lat prężnie działa w mediach społecznościowych, ale tym razem zaliczyła poważną wpadkę. Opublikowała wpis, który nie należał do niej, w efekcie czego posądzono ją o kradzież. Autorka postu nie kryła rozgoryczenia, a co na to „oskarżona”?

Maja Bohosiewicz to aktorka, aczkolwiek aktualnie bardziej kojarzona jest ze swojej działalności w mediach społecznościowych. Na Instagramie udało jej się zgromadzić ponad pół miliona obserwatorów, a z opisu jej profilu dowiadujemy się, że m.in. opowiada o dobrych książkach, pokazuje modę i kadry z życia rodzinnego. Faktycznie, regularnie publikuje zdjęcia i nagrania, na których prezentuje starannie dobrane stylizacje, za które często zbiera pochwały. Swoją pasję przerodziła też w świetnie prosperujący biznes — kilka lat temu stworzyła własną markę odzieżową, Le Collet.

Celebrytka dużo podróżuje i często się przeprowadza, a co za tym idzie, chętnie opowiada o swoich odkryciach w różnych zakątkach świata. Na początku roku np. zabrała obserwatorów na wirtualną wycieczkę po Paryżu, podczas której zachwalała Francję i Francuzów. Od czasu do czasu odwiedza też ojczyznę i przy okazji wizyty w Warszawie, postanowiła zarekomendować fanom kilka ciekawych miejsc. Zapomniała o jednym.

Maja Bohosiewicz oskarżona o kradzież!

Bohosiewicz postanowiła podzielić się z internautami przewodnikiem, w którym zawartych jest kilka miejsc, które warto byłoby odwiedzić w Warszawie. Takie posty cieszą się w sieci bardzo dużym zainteresowaniem, ponieważ dzięki nim można zaoszczędzić sporo czasu. Pomysł sam w sobie był świetny, z tym że Maja zapomniała oznaczyć jego autora i co gorsza, nie wykazała odrobiny chęci, by go odnaleźć. Po publikacji postu wielu internautów błędnie sądziło, że to jej dzieło.

Ku zaskoczeniu wszystkich, nieoczekiwanie na Instagramie odezwała się właścicielka profilu The Travelling Onion, która samodzielnie opracowała wspomniany wcześniej poradnik. Podróżniczka poświęciła na to mnóstwo czasu i pieniędzy, dlatego też bardzo zabolał ją fakt, że ktoś puszcza w świat jej pracę, nie wspominając choćby słowem o autorze.

Po lewej treść mojego gastroprzewodnika po Warszawie, a po prawej stories Mai Bohosiewicz. Obcięty jedynie fragment: „zaobserwuj @thetravellingonion po więcej przydatnych treści”. I jest mi strasznie przykro, bo wystarczyło wstawić moją rolkę, albo oznaczyć autora treści, bo poświęciłam trochę czasu i pieniędzy na stworzenie tych gastroprzewodników po Polsce.

Po raz kolejny moja własność intelektualna została skradziona przez innego dużego twórcę. To jest 1:1 skopiowana moja praca. Wydałam w czerwcu trochę pieniędzy na przetestowanie wielu miejsc i zrobienie materiałów. […] Poświęciłam kilka godzin na spisanie tego, wyselekcjonowanie i przygotowanie materiałów.

Po wybuchu internetowej dramy Maja zreflektowała się i oznaczyła profil blogerki, ale ta uważa, że zrobiła to za późno.

To na nas twórcach spoczywa odpowiedzialność, żeby sprawdzać i weryfikować treści, które wrzucamy do Internetu. […] Bardzo ważne jest to, żeby szanować pracę innych. Tak samo jak chcemy, żeby nasza praca była szanowana. […] Jestem zła, jest mi cholernie przykro.

Pudelek zwrócił się do aktorki z prośbą o komentarz w tej sprawie. Ta wyjaśniła, że skontaktowała się już z blogerką i udało im się dojść do porozumienia. Otwarcie przyznała się do błędu i za niego przeprosiła.

Napisałam do tej dziewczyny, że bardzo mi przykro, że jej praca została u mnie pokazana bez otagowania, ale nie wiedziałam, że osoba, która mi to wysyła, nie jest „autorem tekstu”. (…) Ktoś to wysłał w Q&A, a ja udostępniłam, jak było. Tak więc Maja Bohosiewicz wykazuje skruchę i przeprasza.

Niejako na potwierdzenie tych słów, wrzuciła na Instastories zdjęcie podróżniczki i zachęciła fanów do tego, by zostawili obserwację.

Kochani – oto @thetravellingonion – nie znałyśmy się, ale dzisiaj już się poznałyśmy. Jesteśmy po długiej rozmowie zakończonej wirtualnym przytulasem. Przejrzałam jej profil i śmiało możecie tam wbijać po najlepsze polecajki wyjazdowe, jedzeniowe i kocopałki. Ja zostaje.

The Travelling Onion - fot. screenshot Instastories @majabohosiewicz
The Travelling Onion – fot. screenshot Instastories @majabohosiewicz
Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Olga Frycz - fot. Instagram @tojafrycz

Olga Frycz pochwaliła się stylizacją na wesele znajomych. Internautki ostro skrytykowały różowy set. „Efekt jak z LUMPEKSU”

Marcin Szczurkiewicz, Natalia Janoszek - fot. Podlewski, Piętka Mieszko/AKPA

Natalia Janoszek wzięta na tapet przez komików. Podczas gali Polsatu zaczęto z niej żartować. Publiczność pękała ze śmiechu