Jadwiga Barańska ma za sobą bardzo trudny czas. Pod koniec sierpnia jej mąż przekazał, że ma poważne problemy zdrowotne i zwrócił się do jej fanów z prośbą o modlitwy. Wszystko świadczy o tym, że przyniosły oczekiwany efekt, bo aktorka przemówiła!
Jadwiga Barańska to znana aktorka telewizyjna, filmowa i teatralna. Największą popularność zapewniła jej rola Barbary Niechcic w filmie Noce i dnie. Później jeszcze wcieliła się w tytułową Hrabinę Cosel i choć jej kariera zaczęła nabierać tempa, w 1978 roku wyemigrowała z mężem, Jerzym Antczakiem, do USA. Wróciła dopiero na początku lat 90. i od razu rozpoczęła z nim pracę nad Damą kameliową. Później jeszcze zagrała matkę Chopina w produkcji Chopin. Pragnienie miłości. Mało kto jednak wie, że była współautorką scenariusza i współreżyserką.
Artystka 21 października będzie świętowała 88. urodziny. Niewiele jednak brakowało, by ten dzień był jednym z najsmutniejszych w jej życiu. Wszystko przez poważne problemy zdrowotne.
Jadwiga Barańska zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi
Kilka tygodni temu internet obiegła wieść, że lekarze zdiagnozowali u Jadwigi poważne schorzenie rogówki lewego oka. Sytuacja była bardzo poważna, bowiem mogła stracić wzrok. Jerzy Antczak w obszernym wpisie opublikowanym na Facebooku wyjaśnił, że jest w bardzo złym stanie, a sytuacja dramatycznie się pogorszyła, gdy straciła przytomność i boleśnie upadła na kamienie.
Wiele tygodni temu pojawiło się u Jadzi schorzenie rogówki lewego oka Lekarze wydali diagnozę, że stan jest bardzo poważny i grozi jej utrata wzroku. Po pewnym czasie podobny syndrom odezwał się w drugim oku. Jadzia nie należy do osób histerycznych ale powiedziała mi: „Życie bez wzroku nie ma sensu. Lepiej odejść”. […] I nagle następuje dramatyczna sytuacja. Jadwiga upadła przodem ciała na kamienie. Straciła przytomność i trzeba było wezwać pogotowie. W szpitalu dokonano prześwietleń i okazało się, że jeden z kręgów jest nieco przesunięty, ponadto w prawym biodrze nastąpiło pęknięcie. Jeżeli przesuniecie kręgu okazało się możliwe, z uwagi na wiek (88), biodro nie może być operowane i trzeba czekać aż nastąpi samoistny zrost. Co może potrwać wiele miesięcy leżenia w łóżku.
Niestety sytuacja znacznie się pogorszyła, ponieważ z uwagi na uraz, u Barańskiej wystąpił niedowład nogi. To doszczętnie ją załamało.
[…] A dalej było coraz gorzej. Pękniecie biodra spowodowało niedowład prawej nogi i nieustanne bóle ujarzmiane mocnymi środkami. Trzeciego dnia Jadzia powiedziała: „Bóg dał mi tak wiele i dlatego wszystko inne, należy przyjmować z pokorą”. […] Nastąpiły bardzo przykre dni. Jadwiga zamknięta w sobie leży nieruchomo na łóżku całymi godzinami z zamkniętymi oczyma. […] Jadzia budziła mnie albo Mikołaja po kilka razy. Wyraźnie objawialy się w niej stany depresyjne. […] Ponadto odmawia obecności pielęgniarki, przyjmowania lekarstw oraz jedzenia. Najgorsze są jej decyzje odmowy wizyty w szpitalu, aby dokonać prześwietlenia i ustalić co jest ostatecznym powodem pęknięcia biodra i niedowładu prawej nogi. Na moje i Mikołaja błagania odpowiedziała nieoczekiwanie: „Nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść”.
Załamany mężczyzna postanowił zwrócić się do przyjaciół z prośbą o modlitwy:
Kochani Przyjaciele, błagamy wysyłajcie modlitwy i dobre wibracje aby przywróciły Jadzi spokój myśli i pragnienie istnienia…
Internauci nie zawiedli i zaczęli przesyłać jej życzenia szybkiego powrotu do zdrowia oraz wznosili modlitwy w jej intencji. To poskutkowało, ponieważ w poniedziałek na profilu Antczaka opublikowała krótkie podziękowania dla osób, które ją wspierają w tych trudnych chwilach.
KOCHANI
STARE POLSKIE PRZYSŁOWIE MÓWI ” PRZYJACIÓŁ POZNAJE SIĘ W BIEDZIE. TEMPERATURA WASZYCH UCZUĆ TO POTWIERDZA. DZIĘKUJE Z CAŁEGO ZA MODLITWY I NIECH BÓG WSZECHMOCNY OBDARZY WAS I BLISKICH WSZYSTKIMI DARY NIEBA.
Z MIŁOŚCIA,
WASZA JADWIGA
Życzymy dużo sił do walki o zdrowie!