Kamila Kolińska
Już niedługo w księgarniach znajdzie się memoir Britney Spears. Pojawiły się już doniesienia, jaka suma wpłynie na konto wokalistki.Sam Asghari nie może liczyć na wzbogacenie się dzięki książce (wkrótce byłej) żony.
Britney Spears, niegdyś ikona muzyki pop, ostatnio jest w centrum zainteresowania mediów za sprawą rozwodu z mężem, Samem Asgharim. Małżeństwo trwało 14 miesięcy, ale para była razem 6 lat. Poznali się, gdy jeszcze wokalistka była pod kuratelą ojca. Model wspierał ją w odzyskaniu wolności. Zagraniczne media donoszą, że jej niezależność zmieniła dynamikę relacji pary i była jednym z powodów rozstania.
To mąż artystki złożył pozew rozwodowy. Jako przyczynę podał różnice nie do pogodzenia. Dokładny powód nie jest znany. W sieci spekuluje się, że piosenkarka dopuściła się zdrady, ale te plotki nie zostały potwierdzone. Spears odniosła się do informacji o rozwodzie w mediach społecznościowych. Oznajmiła, że jest zszokowana, ale nie pokaże prawdziwych emocji publicznie, bo gdy ostatni raz to zrobiła, została wysłana do lekarza. Fani martwią się o idolkę, która od jakiegoś czasu publikuje dziwne treści w sieci. Od wieści o rozpadzie małżeństwa, filmiki, które wrzuca na Instagrama, stały się jeszcze bardziej niepokojące. Na jednym z nich wygina się w łóżku topless, a na innym jest oblizywana po nodze przez nieznanego mężczyznę.
Britney Spears zarobi fortunę na autobiografii
Wraz z doniesieniami o rozwodzie pary pojawiło się duże zainteresowanie ich umową przedmałżeńską. Zagraniczne media donosiły, że Sam Asghari będzie walczył o unieważnienie intercyzy. Ustalono, że w dokumencie znalazł się punkt, który zapewniał modelowi milion dolarów za każde dwa lata małżeństwa. Inny zapis nakazywał zachowanie poufności w kwestii szczegółów związku. Intercyza została skonstruowana z korzyścią dla gwiazdy popu. Szanse, że drugiej stronie udałoby się unieważnić dokument, są znikome.
Od dawna wiadomo, że Britney Spears pracuje nad swoją autobiografią The Woman in Me. Książka jest zapowiadana jako brutalnie szczera, a celebrytka cieszy się, że w końcu może opowiedzieć własną historię na swoich warunkach. Memoir artystki ukaże się 24 października, a polskie tłumaczenie tylko jeden dzień później. Wiele wydawnictw walczyło o prawo do publikacji historii słynnej gwiazdy. Finalnie wokalistka podpisała umowę, na mocy której zarobi za autobiografię 15 milionów dolarów, czyli ponad 60 milionów złotych.
W sieci pojawiły się spekulacje, czy (wkrótce były) mąż może liczyć na jakiś zysk z publikacji. Page Six znalazło odpowiedź na to pytanie. Według ich informatora nawet jeśli artystka wspomniałaby o ich małżeństwie, model nie zarobi nawet centa.
Britney i Sam mają całkowicie żelazną intercyzę. On nie dostanie praktycznie nic — żadnych milionów, i z pewnością żadnych zysków z książki Britney. To jest jej książka. – twierdzi informator Page Six
News
i bądź zawsze na bieżąco!
