Magda Kwiatkowska
Małżeństwo Britney Spears i Sama Asghari dobiegło końca po 14 miesiącach. Dotychczas tylko model skomentował sprawę, ale teraz również artystka zdecydowała się przerwać milczenie. Jak sobie radzi po rozstaniu?
Britney Spears przeżywa trudny czas. Ma za sobą dwa nieudane małżeństwa, o których było głośno mediach, więc wszyscy pokładali ogromne nadzieje w jej związku z Samem Asghari. Parą zostali jeszcze w czasach, gdy artystka była objęta kuratelą, dlatego gdy odzyskała wolność, sądzono, że ma przed sobą świetlaną przyszłość. Początkowo tak też było. Zaręczyła się z ukochanym, krótko po tym wzięła ślub, a dopełnieniem jej szczęścia miała być ciąża, którą niestety poroniła na wczesnym etapie. Wiele wskazywało na to, że bolesne doświadczenie jeszcze scementowało ich relację, ale nie na długo.
Pierwsze problemy zaczęły pojawiać się w chwili, gdy Spears wszczęła awanturę w restauracji. Z relacji świadków wynikało, że Asghari uciekł zawstydzony z lokalu. Później coraz rzadziej pojawiał się u boku żony, a w mediach przybywało plotek o kryzysie w ich relacji. W końcu na początku tego tygodnia okazało się, że to prawda. Sam złożył pozew o rozwód, a tabloidy obwieściły, że zamierza ubiegać się o część majątku gwiazdy. Z pozyskanych dotychczas informacji wynika, że bardzo zależy mu na pieniądzach i doszło nawet do tego, że zaczął szantażować piosenkarkę. Miał grozić, że jeśli nie przystanie na jego warunki, to ujawni wstydliwe szczegóły z ich życia prywatnego.
Cała ta sytuacja z pewnością jest niezwykle trudna dla artystki. Choć dotychczas nie zabierała głosu w tej sprawie, po nagłośnieniu sprawy zdecydowała się przerwać milczenie. Jak się czuje?
Britney Spears komentuje rozstanie z mężem
Britney jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a o jej odważnych publikacjach nie raz było głośno. Wciąż krąży wiele teorii próbujących wyjaśnić, dlaczego zachowuje się w niezrozumiały dla wielu osób sposób. Mimo to wydaje się być szczęśliwa, a nagrania, na których prezentuje układy taneczne, przynoszą jej wiele radości.
W sobotę wrzuciła do sieci kolejne wideo z choreografią, a w zamieszczonym pod nim opisie potwierdziła, że jej związek z Samem Asghari dobiegł końca. Wyjaśniła, że jest w szoku, że po 6 latach tak nagle wszystko się skończyło, a następnie wspomniała, że bardzo cierpiała.
Jak wszyscy wiedzą, Hesam i ja nie jesteśmy już razem… 6 lat to długi czas, żeby być z kimś, więc jestem trochę w szoku, ale… Nie jestem tu po to, by tłumaczyć dlaczego, bo szczerze mówiąc, nikogo nie powinno to obchodzić!!! Ale szczerze, nie mogłam już znieść bólu!!!
Gwiazda następnie podziękowała wszystkim za okazane wsparcie, a następnie wyjaśniła, że choć jej konto na Instagramie może sugerować, że wiedzie idealne życie, w rzeczywistości jest inaczej. Choć chciałaby pokazać prawdziwe emocje, nie potrafi tego uczynić, bowiem w czasach kurateli nauczyła się je ukrywać, w obawie przed tym, że ojciec wyśle ją na leczenie.
[…] Grałam w to zdecydowanie zbyt długo i mój Instagram może wydawać się idealny, ale jest daleki od rzeczywistości i chyba wszyscy o tym wiemy!!! Chciałabym pokazać swoje emocje i łzy, to, co naprawdę czuję, ale z jakiegoś powodu zawsze musiałam ukrywać swoje słabości!!! Gdybym nie była silnym żołnierzem mojego taty, odsyłano by mnie w miejsca, gdzie leczyliby mnie lekarze!!! A wtedy najbardziej potrzebowałam rodziny!!! Powinieneś być kochany bezwarunkowo… nie na warunkach!!!!
Na koniec dodała, że mimo wszystko czuje się dobrze i nie zamierza się poddawać:
Więc będę tak silna jak się da i dam z siebie wszystko!!! I właściwie mam się cholernie dobrze!!! W każdym razie miłego dnia i nie zapomnij się uśmiechać!!!
Uspokoiliście się trochę, wiedząc, że Britney ma się dobrze?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
