Hanna Lis miała ostatnio wypadek, przez który ogłosiła, że przez pewien czas nie będzie jej w mediach społecznościowych. Dziennikarka postanowiła wyjaśnić, co tak naprawdę się stało.
Hanna Lis obecnie nie jest w najlepszej kondycji. Niedawno poinformowała, że doznała poważnej kontuzji. Przez to na jakiś czas rezygnuje z mediów społecznościowych. Celebrytka ma złamane obie ręce, żebro i uszkodzone kolano. Jednak dotychczas nie wiadomo było, co dokładnie się stało i jak doszło do wypadku.
Prezenterka postanowiła poinformować o tym zmartwionych fanów. Zrobiła to jednak z dużym dystansem i humorem.
Hanna Lis mówi o wypadku
Dziennikarka ostatnio była bardzo aktywna w social mediach. Tam chwaliła się swoimi podróżami i umiejętnościami kucharskimi. Fani pokochali jej filmiki z przepisami. Jednak niedawno ogłosiła, że zmuszona będzie zrobić sobie przerwę. Wszystko przez kontuzje.
Kochani! Dzięki za wszystkie dobre słowa i życzenia zdrowia!
Gdyby przyznawali nagrody za najgłupsze wypadki, na bank zdobyłabym złoto! A było tak: idąc do samochodu zaplątałam nogi w za długie i za szerokie spodnie, które w dodatku przydeptałam i … runęłam jak kłoda.
Uchroniłam głowę, ale obie ręce mam w temblakach- coś za coś. Jestem trochę połamana, ale daję radę, słowo !
Na szczęście na kilku złamanych kończynach się skończyło. Gwiazda nie doznała poważniejszych obrażeń, ponieważ w czasie upadku udało jej się uchronić głowę. Winowajcą zdarzenia były popularne w ostatnim czasie spodnie o szerokich nogawkach. Najwyraźniej moda nie zawsze popłaca.