Barbara Kurdej-Szatan opublikowała kilka swoich zdjęć w sieci, a fani na ich widok się zaniepokoili. O co chodzi?
Nieskazitelny wizerunek Basi Kurdej-Szatan bardzo mocno jakiś czas temu ucierpiał. Wszystko przez jej emocjonalny wpis na temat wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy, a konkretniej przez wulgarną krytykę Straży Granicznej.
Ta sytuacja wywołała ogromną burzę, której skutki Basia będzie czuć na plecach jeszcze bardzo długo. Mimo zwolnienia z TVP i zakończenia współpracy z dużą siecią telekomunikacyjną aktorka nie narzeka na brak zajęć.
Zajęła się między innymi promowaniem sklepu z odzieżą. Opublikowała kilka zdjęć wykonanych z myślą o wywiązaniu się z nawiązanej współpracy i wrzuciła je na Instagrama. Jak się jednak okazało, produkty te są dalekie od ideału.
W komentarzach odezwały się dziewczyny, które miały już do czynienia z reklamowanym sklepem. Oto co napisały:
- Dałam się skusić poleceniu „znanych” osób i zamówiłam na pakuten 🤦🏼♀️ Raz i nigdy więcej. Dziewczyny nie dajcie się nabrać. Masakra
- Najgorsze ciuchy jakie można zamówić jakościowo! Nie polecam nigdy nie zamówię tam nic..tandeta 🤷♀️🤷♀️
- Czy przed reklamą tej marki czytałaś ich opinie??
Basia nie odniosła się do żadnego z negatywnych komentarzy, które pojawiły się na jej profilu. Co więcej, jedna z obserwujących aktorkę fanek zwróciła uwagę, że na twarzy celebrytki pojawiło się dużo „kurzych łapek”. Czyżby na jej cerze odbiły się stresy z ostatnich miesięcy?
Zdjęcie nr 5 widać ma pani dużo zmartwień dużo kurzych łapek
Jak uważacie?