Mogłoby się wydawać, że kariera Barbary Kurdej-Szatan może przygasnąć po ostatnich wydarzeniach. Aktora twierdzi jednak, że nie narzeka na brak zleceń.
Chciałoby się napisać, że Barbara Kurdej-Szatan od jakiegoś czasu była wszędzie. Mogliśmy ją oglądać w filmach, teatrze, a także w najróżniejszych kampaniach reklamowych. Co za tym idzie, jej kariera rozwijała się świetnie.
Wszystko zmieniło się jakiś czas temu, gdy Barbara zamieściła wulgarny wpis w jednym z social mediów. Ten wywołał ogromną burzę w sieci i sprawił, że aktora straciła kilka ważnych kontraktów.
Po wspomnianym wpisie pożegnała się z pracą w TVP, w którym grała w popularnym serialu. Pracę tam stracił również jej mąż. Na domiar złego za współpracę podziękowała jej duża sieć telefonii komórkowej.
Ręce Kurdej-Szatan nadal pełne pracy
Część osób sądziła, że Basia zniknie na jakiś czas z życia publicznego i poczeka, aż negatywne emocje z nią związane trochę przygasną. Tak się jednak nie stało, a aktora otwarcie twierdzi, że nie narzeka na brak kolejnych zleceń.
– Przede mną nowe spektakle i to nie będzie tylko jeden spektakl, a kilka. Będzie też emisja programu, który kręciłam w wakacje, będzie film ze mną w roli głównej – powiedziała.
To oznacza, że nadal będziemy ją regularnie oglądać na deskach teatru, ale także na dużym ekranie. Cieszycie się?
Jeden komentarz