Od debiutu Edyty Górniak minęło kilka dekad, więc w tym czasie poznała show-biznes od podszewki. Okazuje się, że wielokrotnie próbowano ją sprowadzić na złą drogę i próbowano ją zwerbować do sekty! Czy przyjęła propozycję?
Edyta Górniak jest jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Debiutowała 30 lat temu i mimo upływu lat, nadal cieszy się ogromnym zainteresowaniem fanów. Gwiazda nie tylko chętnie dzieli się z nimi swoją twórczością, ale i przemyśleniami, a niektóre z nich wzbudził sporo kontrowersji. Niegdyś stwierdziła, że jest na Ziemi od czterech tysięcy lat i potrafi komunikować się z nieżyjącymi członkami rodziny. Innym razem przestrzegała wszystkich przed wodą w butelkach, ponieważ jest ona substytutem tej, która występuje na wolności.
Górniak była wielokrotnie krytykowana za swoje poglądy, a niektórzy podejrzewali nawet, że może obracać się w dziwnym towarzystwie. W jednym z ostatnich wywiadów zdradziła, że próbowano ją wciągnąć do różnych grup wyznaniowych. Czy przyjęła propozycję?
Czy Edyta Górniak przynależy do sekty?
Edyta była jedną z gwiazd, które w miniony weekend uświetniły swoim wokalem koncert Roztańczony PGE Narodowy. Po występie zaczepił ją reporter Pomponika, który bez ogródek zapytał, czy kiedykolwiek otrzymała propozycję dołączenia do sekty. Okazuje się, że tak i to nie raz, lecz żadnej z nich nie przyjęła.
Wszyscy to wiedzą – jestem nieprzekupna i nieuległa. Bardzo pokorna, ale bardzo honorowa i dla mnie najwyższą wartością jest czystość. Ja jestem poza wszystkimi, poza podziałami wszelkimi, które próbowano mi wmówić. Ja jestem za jednością, za to, żebyśmy byli sobie wzajemnie potrzebni i do tego nakłaniam ludzi, żebyśmy patrzyli na siebie wszyscy sercem, a nie rywalizowali — zapewniała.
Dodała, że nikt nie jest w stanie wpłynąć na to, jakie ma zdanie na dany temat i nie da się zastraszyć, nawet jeśli w grę wchodziłoby jej życie:
Cokolwiek ktokolwiek powie, nie ma dla mnie znaczenia. Gdybym była zastraszona, zaryzykowałabym utratę życia, żeby o tym powiedzieć publicznie — kontynuowała.
Górniak nie chciała zdradzić, czy zna przedstawicieli świata show-biznesu, którzy należą do sekty. Wskazała jednak, kogo najprościej jest zwabić w sidła takich zgrupowań:
Najbardziej niebezpieczne są sytuacje osób samotnych, nieszczęśliwych i niemających kontaktu z rodzicami, bo najłatwiej wtedy podejść do takiej osoby, zbliżyć się i powiedzieć „słuchaj, ja cię poznam z takim superczłowiekiem” i potem dostają ludzie przyjaźń, wsparcie i idą za tym, zostawiają rodziny — skwitowała.
O jakich sektach w Polsce słyszeliście?