w

Edyta Górniak obawia się sylwestra. Opowiedziała o niezwykle trudnych warunkach pracy. „Technika poraził prąd”

fot. AKPA

W tym roku Edyta Górniak wystąpi podczas organizowanego przez Telewizję Polską „Sylwestra Marzeń”. W ostatnim wywiadzie gwiazda zdradziła, że sylwestrowy koncert jest dla niej bardzo stresujący. Dlaczego?

Edyta Górniak ostatni raz podczas sylwestra wystąpiła w 2019 roku — na imprezie organizowanej przez TVN. Teraz gwiazda po kilkuletniej przerwie wraca na scenę w ten wyjątkowy dzień, lecz tym razem przyjęła zaproszenie od TVP.

Edyta Górniak o sylwestrze: „To są bardzo trudne warunki pracy”

Edyta Górniak ma ogromne doświadczenie w sylwestrowych występach, lecz jak przyznała w rozmowie z dziennikarką „Faktu”, zawsze niepokoi się przed koncertem. Gwiazda zdradziła, co spotkało ją w poprzednich latach i czego najbardziej się obawia.

Koncert sylwestrowy to są bardzo trudne warunki pracy i nie tylko dlatego, że jest zimno i ślisko. Nieraz widziałam na próbach, gdy ktoś spadł, przewrócił się, poślizgnął się, złamał, skręcił nogę wśród tancerzy. Widziałam technika, którego poraził prąd, więc są to naprawdę trudne warunki pracy – powiedziała.

Piosenkarka dodała także, że martwi ją bezpieczeństwo osób, które bawią się na sylwestrowych imprezach.

Przez to, że koncert sylwestrowy przyciąga tłumy, naprawdę za każdym razem, jak stałam na scenie, to jest taki widok abstrakcyjny, bo ta publiczność, jakby nie ma końca. To jest nieprawdopodobne wrażenie. Zawsze się martwię o bezpieczeństwo ludzi: o to, czy w razie czego będą mieli jak przejść w inne miejsce – wyznała Górniak.

Edyta Górniak stresuje się również tym, że może nie sprostać oczekiwaniom fanów, dlatego zawsze przykłada wielką uwagę do sylwestrowego repertuaru.

Zawsze się martwię o to, żebyśmy mieli taki repertuar, żeby ludzie się jednak rozgrzali, żeby chciało im się tańczyć – zdradziła w rozmowie z „Faktem”.

Okazuje się, że w tym roku u boku piosenkarki zobaczymy jej 18-letniego syna. Jak niedawno przyznała Górniak w rozmowie z „Jastrząb Post”, Allan miał inne plany na sylwestra, ale na prośbę mamy zgodził się na wspólny występ.

Skusiłam się na wspólny występ, bo ten rok jest bardzo ważny. Allan skończył 18 lat, ja miałam swój jubileusz. Allan wszedł na rynek muzyczny, wszedł w to dorosłe życie, ja miałam te swoje okrągłe urodziny i spotkać się z nim na scenie, to myślę, że będę to bardziej przeżywać niż on – tłumaczyła Edyta.

fot. AKPA

Źródło: Fakt

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Maciej

Z "Pantofelkiem" związany jestem od 2021 roku. Na bieżąco informuję Was o życiu gwiazd, a także najświeższych wydarzeniach z kraju i ze świata. Prywatnie miłośnik górskich wędrówek i dobrej książki.

Anna i Robert Lewandowscy - fot. Instagram @annalewandowska

Anna i Robert Lewandowscy dali się porwać muzyce i zatańczyli bachatę, jakiej świat nie widział! Co za kocie ruchy

Sylwester Marzeń: Zenek Martyniuk otrzymał dotkliwy zakaz od TVP. „Tak chce reżyser”