w

Anna Dereszowska w żałobie. Zmarła bliska jej osoba. Opublikowała łamiący serce wpis pożegnalny

Anna Dereszowska - fot. Instagram @dereszowska
Anna Dereszowska - fot. Instagram @dereszowska

To smutny czas dla rodziny Anny Dereszowskiej. Aktorka przekazała, że straciła bliską osobę, macoszkę Gabrycię. W poruszającym serce wpisie pożegnała bliską osobę. Co napisała?

Anna Dereszowska to urodzona 7 stycznia 1981 roku w Mikołowie aktorka teatralno-musicalowa, telewizyjna i filmowa, a także piosenkarka. Od lat występuje w teatrze muzycznym Studio Buffo w Warszawie. Swój debiut zaliczyła 14 września 2002 roku rolą Marii Antonownej w Rewizorze Mikołaja Gogola na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie. Największą rozpoznawalność na początku kariery zawodowej zapewniła jej postać Kaliny Fatalskiej w serialu Złotopolscy, w którą wcielała się przez 8 lat. W międzyczasie zagrała również jedną z głównych bohaterek produkcji Tango z aniołem.

Gwiazda nie miała łatwego dzieciństwa. Była najmłodszym dzieckiem Krzysztofa Dereszowskiego i Dagmary Kufiety-Dereszowskiej, która zmarła gdy miała zaledwie 9 lat. Kobieta w wieku zaledwie 47 lat zachorowała na raka.

Miałam 9 lat, kiedy zmarła moja mama. Była bardzo lubiana. Na pogrzeb przyszły tłumy, kościół w Mikołowie był pełen, jak na święta. Ksiądz mówił, że takiego pogrzebu w parafii nie było — mówiła po latach.

Ojciec Anny po kilku latach samotności postanowił założyć nową rodzinę i związał się z Teresą. Ich relacja jednak nie trwała długo i podjęli decyzję o rozstaniu. Wtedy w jego życiu pojawiła się Gabriela. Choć relacje aktorki z macochą na początku nie układały się najlepiej, bowiem ciężko było jej zaakceptować nową partnerkę ojca. Na szczęście czas zadziałał na ich korzyść i wkrótce pokochały się jak matka i córka.

Mój tata i Gabrysia są już 25 lat razem. My już się znałyśmy wcześniej z Gabrysią. To Gabrysia była moją mamą, która była przy mnie, kiedy się urodziła Lenusia — wspominała w podcaście Po macoszemu.

Niestety rodzina Dereszowskiej po raz kolejny musiała zmierzyć się z chorobą nowotworową.

Babcia Gabrysia powiedziała, że nie chce, żeby dzieci ją tak zapamiętały, że ona przyjedzie po chemii […]. Powiedziałam, jej wtedy >>Gabrysiu, ja mam żal do mamy […], że ona nas nie dopuściła do swojej choroby, do swojego odchodzenia […]<<. Z choroby mamy, pamiętam zamknięte drzwi. I bardzo bym nie chciała, żeby moi rodzice popełnili ten sam błąd. Żeby moje dzieci, z choroby babci, pamiętały tylko ciche rozmowy i szepty. […] Babcia jest w pełni sił umysłowych. Ma dni kiedy czuje się bardzo dobrze, a że wygląda troszkę inaczej…tak, ludzie się zmieniają, ludzie chorują

To jest taki moment, kiedy obie nie boimy się okazywać takiego fizycznego ciepła […] Jest to bardzo ważny dla nas czas. Rzeczywiście tę relację udało nam się zbudować bardzo bliską — kontynuowała.

Aktorka przekazała smutne wieści.

Anna Dereszowska w żałobie. Pożegnała ukochaną macoszkę

W sobotę na profilu Anny pojawił się łamiący serce wpis. Poinformowała w nim, że jej ukochana macoszka, a przy tym wspaniała babcia jej dzieci, odeszła. Na wstępie napisała, jak wspaniałą kobietą była Gabriela.

Jedna z najuczciwszych osób, jakie znam. Prostolinijna w najlepszym tego słowa znaczeniu. Pozbawiona jakiejkolwiek zawiści czy zazdrości. Kobieta, która w męskim świecie, dzięki swojej pracowitości i determinacji osiągnęła gigantyczny sukces.

Moja druga Macoszka. Zastępcza mama, której piękny i zawsze pachnący pysznym jedzeniem dom „w kwiatach” (jak nazwała go kiedyś mała Lenusia) był dla mnie wielokrotnie azylem przed światem.

Zaraz po tym wyjaśniła, że jej ojciec obdarzył ją niezwykle silnym uczuciem i przeżył u jej boku 25 lat swojego życia.

Wielka Miłość mojego Tatusia, z którą przeżył pełne czułości, szczęścia, dalekich i bliskich podróży oraz przygód, 25 lat.

Dodała również, że świetnie spełniała się jako babcia, a wiek był dla niej tylko liczbą.

Nasza szalona Babcia, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, a wiek jest czymś, co można kształtować siłą woli, hartem ducha, poczuciem humoru i nieustanną miłością do swojego wewnętrznego dziecka i jego psotliwego charakteru.

Na koniec dodała, że jej macoszka przegrała walkę z ciężką chorobą.

Nasza Gabrysia
Mamcia, Gabrynia, Żabka, Babcia. Odeszła parę dni temu po długiej i ciężkiej chorobie.

Kocham Cię Gabrysiu i nic się w tym temacie nie zmieni.

Post opatrzyła serią zdjęć, na których udokumentowała ich wspólne chwile.

Pod publikacją zaroiło się od komentarzy z wyrazami wsparcia:

  • Marzena Rogalska: Dereszko Kochana! Całym sercem z Tobą.
  • Olga Bołądź: Wyrazy współczucia dla całej Waszej rodziny, Anka.
  • Jolanta Fraszyńska: Anusiu uściski dla Was i Taty.
  • Pani Aniu bardzo współczuję. Wiem, że pani miała dwie macoszki. Zawsze bardzo mi się podobało, jak pani w wywiadach pięknie mówiła o swoich drugich mamach. Jaka wielka szkoda. Kochajmy się wzajemnie bo tak krótko żyjemy.
  • Przykro mi bardzo. Przytulam mocno.
  • Wyrazy współczucia. Przesyłam uściski w tym trudnym czasie.
Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Britney Spears, Will. i.am - fot. Instagram @britneyspears, @iamwill

Britney Spears wraca z nową piosenką. Fani nie kryli rozczarowania: „To brzmi tak strasznie źle”

Anna Skura - fot. Instagram @whatannawears

Anna Skura szczerze o operacji biustu. Pokazała blizny. „Możemy przekuć BÓL w naszą siłę”