Magda Kwiatkowska
Agnieszka Chylińska na własnej skórze przekonała się, jak natarczywi mogą być fani. Przed koncertem w Opolu spotkała ją bardzo nieprzyjemna sytuacja… w toalecie na stacji benzynowej. Postanowiła nagłośnić sprawę i uczulić innych, czego nie powinni robić.
Agnieszka Chylińska to wokalistka, która w przeszłości kojarzona była z grupą O.N.A. i choć robiła furorę na scenie, postanowiła zaryzykować i postawić na karierę solową. Szybko okazało się, że podjęła właściwą decyzję, ponieważ nie tylko mogła rozwinąć skrzydła, ale i zdobyła jeszcze większą popularność. Od 2009 roku podbija scenę w pojedynkę i w tym czasie przeszła niebywałą przemianę, zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną. Dotychczas nagrała cztery krążki, przy czym trzy z nich dotarły do pierwszego miejsca na liście sprzedaży OLiS.
Artystka cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko mediów, ale i fanów. Wielu z nich marzy o tym, by móc zamienić z nią słowo, a dla autografu potrafią zrobić wszystko. Czasami przez to zdarza im się przekroczyć pewne granice. O jednym z takich nieprzyjemnych spotkań opowiedziała w najnowszym nagraniu na Instagramie.
Agnieszka Chylińska o nieprzyjemnym incydencie z fanami… w toalecie
Kilka miesięcy temu Agnieszka wyruszyła w trasę koncertową Never Ending Sorry Tour, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród jej fanów, a bilety wyprzedają się jak świeże bułeczki. Występuje nie tylko w Polsce, ale i za granicą, a pod koniec sierpnia zapowiedziała, że po nowym roku rusza w następną podróż, tym razem z okazji 30-lecia działalności artystycznej.
W minioną niedzielę Chylińska zagrała koncert w Opolu. Niestety na krótko przed występem słuchacze wyprowadzili ją z równowagi. Wyjaśniła, że podczas postuj na stacji benzynowej chciała skorzystać z toalety, lecz w tym, jakby nie patrzeć intymnym, momencie, została zaatakowana przez fanów żądnych zdjęć i autografów. Na opublikowanym na Instagramie wideo zaapelowała do nich o większe wyczucie.
Chciałabym uprzedzić ludzi, którzy zaczepiają mnie w momencie, kiedy wychodzę z toalety na stacji benzynowej, żeby zrozumieli, że gwiazdy też robią siku. Że tak zwane popularne osoby też mają prawo skorzystać z łazienki i mieć ochotę stamtąd szybko wyjść… – wyjaśniła.
Zaraz po tym przeprosiła osoby, które liczyły na jej podpis:
Więc wszyscy ci, którzy liczyli na to, że będę rozdawać autografy przed toaletą – przepraszam, że Was rozczarowałam. Ale ani to miejsce dobre do autografów, ani do zdjęć — dodała.
Wraz z menadżerką dodały, że jeszcze brakowało tego, by rozdawała autografy na papierze toaletowym, po czym dodała nieco rozczarowana:
Niektórzy nie mają wyczucia, już trudno…
Na koniec wyjaśniła, że występ w Opolu ma dla niej znaczenie sentymentalne, ponieważ to właśnie tam debiutowała w 1995 roku. Zachęciła obserwatorów do obejrzenia tego występu na YouTube, ponieważ wtedy dużo ją to kosztowało. Pamiętacie tamten koncert?
Agnieszka mogła liczyć na wyrozumiałość obserwatorów na Instagramie, choć nie wszystkich. Jedna z internautek napisała:
Tragedia. Myślałam, że ona nie gwiazdorzy.
Na szczęście nie wszyscy tak uważają i wprost piszą, że szanują czas prywatny swoich idoli i nie zaczepiają ich w takich momentach.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
