Anna Lewandowska jest wielkim wsparciem dla swojego męża i kibicuje mu z trybun w Katarze. Podczas spotkania Polski z Arabią Saudyjską bardzo emocjonalnie reagowała na sytuację na boisku, a po pierwszym golu Roberta na mistrzostwach eksplodowała radością. Anna krótko po meczu wyleciała jednak do Europy. Dlaczego?
Mecze polskiej reprezentacji na mistrzostwach świata w Katarze budzą ogromne emocje nawet wśród osób, które na co dzień nie interesują się piłką nożną. Polsce podczas drugiego meczu udało się pokonać Saudyjczyków 2:0, a Robert Lewandowski nareszcie strzelił upragnionego gola.
Robert bardzo emocjonalnie zareagował na swoją bramkę i w oczach kapitana pojawiły się łzy. Trudno się dziwić, ponieważ po nietrafionym rzucie karnym spoczywała na nim ogromna presja. Piłkarza z trybun dopingowała rzecz jasna jego żona.
Anna Lewandowska, ubrana w koszulkę reprezentacji z numerem Roberta, uważnie śledziła mecz i żywiołowo reagowała na poczynania polskiej jedenastki. Gdy jej ukochanemu udało się strzelić gola, Anna aż podskoczyła z radości.
Po zakończeniu spotkania Robert podbiegł do Lewandowskiej i para zapozowała do wspólnego zdjęcia. Anna chwilę później wrzuciła na Instagrama wpis, w którym odniosła się do strzelonego przez jej męża gola.
– „Wiem, jak o tym marzyłeś! Good day” – podpisała fotografię.
Anna Lewandowska wyleciała z Kataru
Podczas gdy zawodnicy przygotowują się do kolejnych meczów na mundialu, mają niewiele czasu dla siebie oraz swoich bliskich. Reprezentanci Polski z pewnością ciężko trenują do kolejnego spotkania, które będziemy mogli obejrzeć już w najbliższą środę o godz. 20.
Anna ma tymczasem znacznie więcej czasu, a w domu na mamę czekają Klara i Laura – dwie małe córeczki Lewandowskich. Trenerka fitness krótko po meczu z Arabią Saudyjską postanowiła więc spakować walizki i wyruszyła na lotnisko.
Przed wejściem na pokład lecącego do Barcelony samolotu wstawiła zdjęcie na swojego Instagrama, oznajmiając, że będzie to „fast trip”, czyli szybka podróż. Można się więc spodziewać, że już w środę Anna ponownie znajdzie się w Katarze i będzie z zapałem wspierać męża z trybun.