Anna Lewandowska od przeprowadzki do Hiszpanii regularnie publikuje w sieci nagrania z treningów tanecznych. Ostatnio Monika Olejnik zapytała Roberta Lewandowskiego o nową pasję jego żony, która wywołuje wśród internautów wielkie emocje. Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał.
Robert Lewandowski zalicza się do grona najpopularniejszych sportowców na świecie. Nic więc dziwnego, że zarówno on, jak i jego bliscy, cieszą się ogromnym zainteresowaniem mediów i fanów. Z racji, że wielkimi krokami zbliża się Euro 2024, Monika Olejnik przeprowadziła z kapitanem reprezentacji polski wywiad, w którym opowiedział o przygotowaniach do rozgrywek oraz o swoim życiu prywatnym.
W ostatnich miesiącach w sieci zrobiło się niezwykle gorąco za sprawą Anny Lewandowskiej, która przyćmiła męża. Trenerka zaraz po przeprowadzce do Hiszpanii zapisała się na lekcje bachaty. Od tamtego momentu regularnie raczy fanów nagraniami, na których tańczy z przystojnymi trenerami. Filmiki budzą w sieci poruszenie i już nie raz internauci sugerowali, że oddala się od męża, bądź flirtuje z tancerzami. W sekcji komentarzy nie brakuje krytycznych uwag, do których postanowił odnieść się sportowiec.
Robert Lewandowski komentuje taneczne pląsy Anny Lewandowskiej i wylewający się na nią hejt
Bachata to niezwykle sensualny taniec, przez co wielu oglądających Annę tworzy w swoich głowach różne niedorzeczne scenariusze. Robert w rozmowie z Moniką Olejnik zdradził, że sam bardzo lubi tańczyć i gdy jego żona zainteresowała się tym stylem, sam zaczął szlifować z nią kroki.
Sam zacząłem tańczyć. Lubię tańczyć, nie mam problemu z tańcem. Od wielu lat na parkiecie potrafiłem tańczyć. Nawet jak Ania zaczęła tańczyć, to też razem z Anią tańczyłem
– zaznaczył na wstępie.
Zaraz po tym podkreślił, że powszechne oburzenie wśród Polaków śledzących taneczne postępy Lewandowskiej, mogą wynikać m.in. z różnic kulturowych. Hiszpanie mają na ten temat zupełnie inne zdanie.
Kultura Hiszpanów jest inna. Oczywiście, jak mieszka się w Polsce, jak nie ma się wiedzy i takiego obycia, to trochę się tak patrzy zero-jedynkowo. Nie jesteśmy narodem wyluzowanym, jesteśmy bardziej spięci. Ale gdzieś ten taniec też ćwiczyłem, też brałem w tym udział. Ten taniec, zarówno dla mnie, jak i dla Ani, był kolejnym krokiem w relacji, by odnaleźć coś, co wpłynie na nas jeszcze bardziej pozytywnie
– skwitował.
Czy słowa Roberta Lewandowskiego mogły urazić Polaków?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.