Monika Richardson ruszyła na podbój internetu z programem The Richardson Star. Po rozmowie z Tomaszem Kammelem przyszedł czas na pogadankę z innym, byłym pracownikiem TVP, Michałem Olszańskim. Nikt jednak nie spodziewał się, że wywiad obierze taki kierunek. Przesadził?
Michał Olszański to znany dziennikarz telewizyjny i radiowy. Przez lata współpracował z Telewizją Polską, dla której prowadził popularny Magazyn Ekspresu Reporterów oraz Pytanie na śniadanie. Swego czasu współpracował z Anną Popek oraz Moniką Richardson, która ostatnio postanowiła zaprosić go do swojego najnowszego programu, The Richardson Star.
Podobnie jak ona, 70-latek pożegnał się z TVP w nie najlepszych relacjach. W 2019 roku został zwolniony po tym, jak skomentował wywiad z Jarosławem Kaczyńskim w śniadaniówce. W rozmowie z NaTemat.pl otwarcie przyznał, iż nie uważa, by to był dobry pomysł. Skończyło się na tym, że otrzymał zakaz wypowiadania się w mediach.
Wiedziałem, że to nie jest dobry pomysł. „Pytanie na Śniadanie” to audycja poranna, lifestylowa. Znając cechy prezesa Kaczyńskiego, wydawało mi się, że pomysł jego PR-owców na to, by w ten sposób ocieplać jego wizerunek, nie jest do końca trafiony. I nie będzie to dla niego łatwa sytuacja — powiedział.
Ku uciesze wielu widzów, wraz ze zmianą władzy, Olszański wrócił do Magazynu Ekspresu Reporterów. Nie ulega wątpliwości, że po rozmowie z Moniką jeszcze długo będzie na językach, ponieważ jego wypowiedzi zelektryzowały opinię publiczną.
Michał Olszański o uzależnieniu od alkoholu
Zamieszanie wokół dziennikarza wybuchło po tym, jak podzielił się osobistą opinią na temat eutanazji. Stwierdził on, że chciałby mieć wpływ na to kiedy odejdzie ze świata. Prowadząca odebrała to jako deklarację, że chciałby odebrać sobie życie, on natomiast zaczął się tłumaczyć:
Nie, ale chciałbym na przykład móc zdecydować, że jestem na takim etapie, że nie ma to dalej sensu. Ja się boję bycia warzywem.
Na tym jednak nie koniec, bowiem Richardson świetnie przygotowała się do rozmowy i błyskawicznie zaskoczyła go kolejnym osobistym pytaniem:
Czy uważasz, że jesteś uzależniony?
Odpowiedział szczerze:
W pewnym sensie tak. W pewnym sensie, ponieważ nie czuję, żebym stracił kontrolę. Mając dzisiaj siedem dekad wiem, jaką funkcję pełni dla mnie alkohol — stwierdził.
To wyraźnie zainteresowało dziennikarkę i postanowiła kontynuować rozmowę.
Jaką? – dopytywała,
Olszański wyjaśnił, że tak naprawdę pełni on kilka funkcji.
Po pierwsze, mi smakuje. Dla mnie zimne piwo po dwóch czy trzech godzinach pracy w ogrodzie jest fenomenalnym doświadczeniem smakowym. Następnie kieliszek dobrego czerwonego wina przy posiłku to coś, co niezwykle wzbogaca smak i aromat jedzenia. Wreszcie, dobre whisky, które mogę sączyć wieczorem, oglądając film, sprawia mi ogromną smakową frajdę — wyjaśnił.
To, co powiedział, szokuje. Z danych zgromadzonych przez WHO wynika, że Europejczycy spożywają najwięcej trunków wysokoprocentowych na świecie. Szacuje się, że jest to średnio 9,8 litra czystego alkoholu etylowego rocznie. Z kolei w Polsce średnia spożycia jest wyższa od średniej europejskiej. W 2016 roku na jednego mieszkańca przypadało średnio 10,4 litra czystego alkoholu etylowego. W związku z tym nasz kraj znajduje się w czołówce państw europejskich pod względem spożycia napojów wyskokowych. Co ciekawe, z ekspertyzy przeprowadzonej przez Instytu Psychiatrii i Neurologii wynika, że najwięcej pije się w Warszawie — tam na jednego mieszkańca przypada aż 13,3 litra alkoholu etylowego. W 2023 roku aż 8 procent Polaków przyznało, że spożywa alkohol codziennie.
Te dane najlepiej obrazują skalę problemu, o czym wydawać by się mogło, powinien wiedzieć dziennikarz z wieloletnim doświadczeniem. Tymczasem on w najlepsze brnął dalej i przekonywał, że alkohol niczego mu nie zabiera.
W moim życiu alkohol niczego mi nie zabiera, tylko daje. Nie tracę relacji z bliskimi ani poczucia trzeźwości, w tym sensie, że się nie upijam. Piję codziennie, nie są to porażające ilości, ale alkohol mi towarzyszy. Mam poczucie, że życiowo się z nim ułożyłem. Sprawdzam stan swojej wątroby – nie jest źle. Jestem z rodziny, gdzie alkohol zawsze był obecny. Ojciec dożył 94 lat… Nie tak dawno go żegnaliśmy. Smakował koniaczek — skwitował.
Nie wydaje wam się, że to lekka przesada?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.