Magda Kwiatkowska
Sami swoi to jedna z najbardziej kultowych produkcji polskiej kinematografii. Film, podobnie jak Znachor, doczekał się współczesnej odsłony. Do oficjalnej premiery zostało jeszcze kilka miesięcy, ale w sieci już pojawił się zwiastun. Widzowie mocno się rozczarowali. Dlaczego?
Sami swoi to komedia w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego, która swoją premierę miała w 1967 roku. Produkcja skupiła się na przedstawieniu losów skonfliktowanych rodzin Kargulów i Pawlaków. Mimo upływu lat film wciąż przyciąga widzów, którzy śmieją się do łez, przyglądając się sąsiedzkim przepychankom. Format odniósł kasowy sukces i stał się trylogią, na którą składają się jeszcze: Nie ma mocnych (1974) i Kochaj albo rzuć (1977).
W ostatnim czasie można zaobserwować, że wielu reżyserów bierze na tapetę dawne produkcje i przedstawia je we współczesnej odsłonie. Dzięki takiemu zabiegowi mogliśmy obejrzeć Chłopów i Znachora. Oba filmy spotkały się z niezwykle entuzjastycznym odbiorem widzów. Wkrótce na ekranach kin zagości stara-nowa komedia, w której Artur Żmijewski przedstawił genezę konfliktu Kargulów i Pawlaków. Mowa o filmie Sami swoi. Początek.
Kiedy premiera filmu Sami swoi. Początek
O tym, że Żmijewski zabrał się za nagranie prequela, a więc opowieści, pokazującej losy obu rodzin jeszcze za nim nakręcono pierwszą część trylogii, głośno zrobiło się 12 kwietnia 2023. W nowej odsłonie zobaczymy, co działo się zanim oba rody opuściły Kresy Wschodnie, by osiedlić się na Ziemiach Odzyskanych. Tym samym cofniemy się do czasów, gdy Kaźmirz i Władek byli dziećmi. Producenci kilka dekad temu nie mogli pokazać tego widzom, z uwagi na ówczesne realia polityczne.
Nikt by nie pozwolił na produkcję filmu, który w negatywny, trochę prześmiewczy sposób ukazuje bratni naród radziecki — wyjaśnił producent filmu, Tomasz Kubski.
Również i tym razem za przygotowanie scenariusza odpowiedzialny jest dziś już 93-letni Andrzej Mularczyk, dzięki któremu Sami swoi odnieśli niebywały sukces. W postać Kazimierza Pawlaka wcieli się Adam Bobik, natomiast Władysława Kargula zagra Karol Dziuba. Wiele osób z pewnością ucieszy informacja, że przed kamerami pojawi się również Anna Dymna, która w latach 70. grała Anię Pawlakównę.
Kinowa premiera zaplanowana jest na 16 lutego 2024 roku.
Widzowie skrytykowali zwiastun filmu Sami swoi. Początek
Mimo że za scenariusz ponownie odpowiedzialny jest Mularczyk, który jak nikt inny zna historię Kargulów i Pawlaków, tak widzowie bardzo sceptycznie podchodzą do pomysłu nakręcenia prequela. Wciąż krąży opinia, że tego, co dobre, nie powinno się ruszać. Gdy w sieci pojawił się teaser (zwiastun) filmu Sami swoi. Początek, w komentarzach zawrzało. Duże grono internautów uważa, że produkcja okaże się niewypałem.
- To komediodramat jest! Ten zwiastun wystarczy mi już za cały film.
- Pokazali tylko 20 sekund w trailerze, który z założenia ma pokazać jeden z najlepszych fragmentów z całego filmu i jak widać nie było z czego brać. Jest tu tylko dwóch kłócących się gwarą chłopów w skansenowej wiosce, obaj się w zasadzie niczym nie różnią, a dialogi są generyczne, taki najbardziej typowy spór o gruszę na miedzy.
- Niestety, filmy można powtórzyć ale aktorów już się nie powtórzy. Niektórych produkcji nie powinno się na siłę odświeżać, bo to profanacja.
- Powtórzę kolejny raz – to będzie pięknie spektakularnie sklejona katastrofa. Sztuczne gra w samym trailerze. Są filmy, których się nie dotyka! Polska kinematografia … Ech…
- Jeśli tak będzie wyglądał cały film, to niestety kiepsko to wygląda.
- Naturalność aż bije po oczach. Bardziej przypomina Ranczo.
- 30 sekund starczyło, żebym poczuł zażenowanie…najbardziej uderza ten sztuczny wschodni polski, w oryginalne to było naturalne, tu słychać jakby ktoś obejrzał oryginał i teraz nieudolnie próbował powtarzać… Miało być śmiesznie, wygląda karykaturalnie…
Poniżej znajdziecie zwiastun, a pod nim galerię ze fotkami z planu zdjęciowego. Co myślicie? Czy ten film powtórzy sukces trylogii?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
