Oliwia
Papież Franciszek w jednym z ostatnich wywiadów wyznał, że wojnie w Ukrainie winne jest szczekanie NATO pod drzwiami Rosji. Tą wypowiedzią wywołał ogromne zamieszanie. Sprawę skomentował Wojciech Mann. Nie szczędził pod jego adresem mocnych słów.
Papież Franciszek w wywiadzie dla włoskiego dziennika Corriere della Sera wyznał, że rozmawiał z premierem Węgier, Victorem Orbanem, który miał mu zdradzić, na kiedy Władimir Putin zaplanował koniec wojny w Ukrainie. Głowa kościoła katolickiego planowała spotkać się z prezydentem Rosji, jednak na tę chwilę jest to niemożliwe.
Najpierw muszę jechać do Moskwy, najpierw muszę spotkać się z Putinem. Ale ja też jestem księdzem, co mogę zrobić? Zrobię, co będę mógł. Jeśli Putin otworzy drzwi — powiedział.
Wszyscy liczyli na to, że okaże wsparcie Europie, a już tym bardziej Ukrainie, jednakże nieoczekiwanie papież Franciszek wyznał, że jednym z powodów wybuchu wojny, jest szczekanie NATO pod drzwiami Rosji. Słowa te wywołały ogromne oburzenie nie tylko w mediach, ale i wśród polityków. Głos w tej sprawie zabrał rzecznik MSZ Ukrainy, który od razu sprostował, że to nie Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego przyczyniła się do wybuchu wojny.
Doceniamy, że Ukraina pozostaje w centrum jego uwagi. Jesteśmy wdzięczni za wysiłki papieża na rzecz przywrócenia sprawiedliwego pokoju i zakończenia wojny, która w żaden sposób nie została sprowokowana przez Ukrainę, NATO ani żadną inną stronę.
Wojciech Mann ostro skrytykował papieża Franciszka
Wojciech Mann jest dziennikarzem, który sporą popularność zyskał dzięki programowi Szansa na sukces. Gdy zniknął z telewizji, w pełni skupił się m.in. na pracy w radio. Jest też bardzo aktywny w mediach społecznościowych, gdzie komentuje bieżące wydarzenia w Polsce. W najnowszym wpisie udostępnionym na Facebooku wyjaśnił, że marzy o tym, by Bóg zareagował na krzywdę Ukrainy i w końcu wymierzył karę rosyjskim żołnierzom.
Pan Bóg jest podobno nierychliwy, ale sprawiedliwy. Mam takie marzenie, by Stwórca jednak trochę się ożywił i porządnie pogonił kota ruskim bandytom — zaczął wpis.
Jego uwadze nie umknęła wypowiedź papieża Franciszka, którą bardzo dosadnie skomentował. Nie szczędził mocnych słów pod adresem duchownego, a przy okazji oberwało się całemu klerowi.
A przy okazji swoim „pokornym sługom”, ukrywającym pod sutannami różne świństwa, nie zapominając o odklejonym od rzeczywistości, wygadującym skandaliczne opinie o wojnie w Ukrainie, Franciszku. Tak mi dopomóż Bóg — skwitował.
Post nie spodobał się administratorom Facebooka, którzy go usunęli. Mann zdecydował się udostępnić go raz jeszcze, jednak w odmienionej, ironicznej formie.
Niedawno zamieściłem w tym miejscu wpis mówiący, że chciałbym, by nierychliwy, ale sprawiedliwy Bóg zareagował na zbrodnie ruskich bandytów i przyjrzał się baczniej odklejonym od rzeczywistości opowieściom papieża Franciszka o prowokatorach z NATO. Przy okazji mógłby też Stwórca przewietrzyć szeregi „pokornych sług bożych” ukrywających i tuszujących różne świństwa.
Mój wpis został usunięty z komentarzem stwierdzającym, że „narusza on standardy społeczności w zakresie treści propagujących nienawiść”. Skruszony, koryguję swoją postawę:
– Rosjanie, a szczególnie rosyjscy żołnierze są bardzo fajni.
– Franciszek nieomylnie wskazał winnych tragedii Ukrainy: NATO i my wszyscy.
– Księża i inni urzędnicy Kościoła bezlitośnie obnażają i piętnują wszelki występek w ich szeregach, o ile w ogóle ma miejsce.
Czy teraz dobrze, Facebooku?
Pod publikacją zaroiło się od komentarzy. Internauci nie tylko, nie kryją rozbawienia, ale i w pełni się z nim zgadzają. Jak widać, więcej osób jest oburzonych wypowiedzią Papieża Franciszka. Aż trudno uwierzyć, że z jego ust padły takie słowa.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
