Kamila Kolińska
W najnowszym odcinku Rolnik szuka żony Waldemar zabrał na randkę Ewę. Zależało mu, by zrobić na uczestniczce wrażenie swoimi umiejętnościami. Niestety nie poszło po jego myśli. Rolnik nie potrafił utrzymać emocji na wodzy.
Dziesiąta edycja popularnego programu Telewizji Polskiej Rolnik szuka żony wielkimi krokami zbliża się do finału. Dochodzi już do pierwszych eliminacji, a uczestnicy powoli dokonują wyborów. Niektórzy nadal się wahają. W przypadku najbardziej kontrowersyjnej postaci tej odsłony, Waldemara, sprawa wydaje się jasna. W poprzednim odcinku jedna z kandydatek do jego serca zasugerowała, że od początku było widać, kogo wybierze. Miała na myśli piosenkarkę Ewę. W najnowszym odcinku mężczyzna miał okazję zabrać ją na randkę. Spotkanie nie poszło po jego myśli.
Waldemar z „Rolnika” nie krył wściekłości podczas randki
Od początku programu Waldemar przekonywał swoje kandydatki, że jedną z jego największych pasji jest taniec. Aby zaimponować Ewie, zdecydował się zabrać ją na randkę właśnie na salę taneczną. Okazało się, że jego umiejętności nie sprostały jego własnym oczekiwaniom. Rolnik co chwilę mylił kroki, aż w końcu nie wytrzymał. Ze wściekłości zaczął przeklinać.
Ja nie wiem, czy z tego coś wyjdzie. Żeby k***a nie było, że wielki tancerz i będzie k***a wielka szydera. K***a robię cha-chę odruchowo – mówił zdenerwowany uczestnik programu.
Gdy emocje opadły, powiedział przed kamerą, że nie jest cierpliwą osobą i denerwuje się, gdy coś mu się nie udaje.
Wyszła podczas naszego tańca moja najgorsza cecha i nie wstydzę się tego powiedzieć. Jestem niecierpliwy i spinam się, gdy mi coś nie wychodzi.
Nietrudno się domyślić, że Ewa nie była zachwycona randką. Opowiedziała o tym doświadczeniu przed kamerami.
Bardzo chciałam się przekonać, jak to jest zatańczyć z Waldkiem i przez to też poznać go, bo ja uważam, że przez taniec można poznać drugą osobę. Był taki (…) zdenerwowany bardzo – mówiła.
Lubicie tę parę?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
