Andrzej Piaseczny kilkukrotnie wspominał w mediach o swoich rodzicach. Ma silną więź z matką, natomiast z ojcem łączyły go skomplikowane relacje. Wokalista nie ukrywa, że to dla niego trudny temat.
Andrzej Piaseczny to popularny muzyk, który na scenie występuje już od trzydziestu lat. Jego muzyka cieszy się niesłabnącą popularnością. Na przestrzeni lat zdobył ogromne grono wiernych fanów, którzy poza twórczością artysty, interesują się również jego życiem prywatnym. On jednak niechętnie opowiada o swoim życiu. Nie ukrywa, że tematy związane z rodziną są dla niego trudne.
Andrzej Piaseczny o trudnej relacji z ojcem
Wiadomo, że muzyk ma świetny kontakt ze swoją mamą. Zdarza mu się publikować wspólne zdjęcia z rodzicielką lub wspominać o niej przy okazji wywiadów. Od kilku lat kobieta, która wymaga opieki, z nim mieszka.
Zupełnie inaczej miały się relacje Andrzeja Piasecznego z ojcem. To temat, którego wokalista raczej unika. Zrobił wyjątek podczas rozmowy z Dobrym Tygodniem. Nie wyjawił wówczas, dlaczego mieli napięte stosunki. Wyznał natomiast, że pogodzili się dopiero, gdy mężczyźnie zdiagnozowano raka.
Byłem niedojrzały. Dopiero, gdy ojciec odchodził, a umierał na raka, zaczęliśmy poważnie rozmawiać, także o śmierci. Przed śmiercią doszło do prawdziwego pojednania. Był ze mnie dumny. Wszystko, co nas spotyka, włącznie z bolesnymi sprawami, czemuś służy – powiedział.
Kilka lat później opowiedział więcej na temat skomplikowanej relacji z ojcem, gdy brał udział w programie Starsza pani musi fiknąć. Wyznał, że w latach nastoletnich często się buntował, bo czuł, że jest bardzo podobny do ojca.
To jest niemożliwe, że, będąc nastolatkiem, nie było buntu przeciwko cechom podobnym do swoich. Więc wkurzało mnie, kiedy ojciec wiedział, co robić, bo ja też wiedziałem, co zrobić. Ale teraz dopiero to odczuwam. Nie jestem dokładnie taki sam jak on. Taką prawdziwą tęsknotę odczuwam dopiero teraz – powiedział.