Kamila Kolińska
Małgorzata Rozenek-Majdan postanowiła zareklamować w swoich mediach społecznościowych pewną aplikację. Pod postem sponsorowanym wylała się fala krytyki. Obserwatorzy celebrytki oburzyli się produktami w jej lodówce.
Małgorzata Rozenek jest polską celebrytką. Swoją popularność zawdzięcza stacji TVN. Wiele lat temu prowadziła program Perfekcyjna Pani Domu. Widzowie pokochali ten format, a Rozenek zyskała wtedy dużą rozpoznawalność. Jej testy białej rękawiczki stały się hitem w sieci. Gdy program został zdjęty z anteny, na drodze celebrytki pojawiły się nowe wyzwania zawodowe. Zaproponowano jej dołączenie do prezenterów DDTVN. Co prawda nie zagrzała tam długo miejsca, ale już niebawem będzie można ją zobaczyć w nowym programie, który na razie pozostaje tajemnicą.
Celebrytka cieszy się świetnym wizerunkiem, a także dużym zainteresowaniem. Na Instagramie zgromadziła 1,5 milionów obserwatorów. Reklamodawcy mają do niej duże zaufanie. Chociaż zaczynała od reklamy ręczników papierowych, dziś w jej mediach społecznościowych można zobaczyć dużo więcej lokowań.
Rozenek skrytykowana za reklamę
Ostatnio celebrytka zdecydowała się zareklamować aplikację do zamawiania artykułów pierwszej potrzeby do domu. Jak przekonywała w filmiku, warto zainstalować ją na telefon, gdy nagle zabraknie jakiegoś niezbędnego produktu.
Mieliście kiedyś taką sytuację, że zabrakło wam masła? Albo zwyczajnie nie chciało wam się wychodzić z domu do sklepu? Wtedy z pomocą przychodzi nam sklep, który dostarczy wam zakupy nawet w kwadrans: pieczywo, owoce, chemię do domu, a nawet produkty dla dzieci – mówiła w nagraniu.
Gwiazda TVN-u nie spodziewała się chyba, jaki negatywny odbiór będzie pod materiałem sponsorowanym. Wiele osób podeszło sceptycznie do proponowanego pomysłu. Fani prezenterki pisali, że łatwiej będzie nauczyć się planować zakupy, lub że wyjście do sklepu to też forma zdrowego trybu życia.
Wyjście na zakupy to nie rodzaj wysiłku fizycznego? Najlepiej wszystko pod nos, tragedia – oburzyła się jedna z internautek.
Sorry, ale wysyłać kogoś po masło 25 kilometrów, bo mi się nie chce… – napisała inna osoba.
Sam zamysł aplikacji nie był jedynym aspektem skrytykowanym przez odbiorców. W specjalnie nakręcoym filmiku Rozenek otwiera lodówkę i jest zdziwiona, że nie ma masła. Przez krótki moment można zobaczyć, jakie produkty kryją się wewnątrz lodówki celebrytki. To również nie spodobało się fanom. Zaczęli analizować skład artykułów spożywczych stojących w drzwiach. Według osób komentujących Rozenek znana z propagowania zdrowego stylu życia nie powinna mieć w domu takich rzeczy.
Widzę ketchup w lodówce, a tyle cukru w składzie. Majonez, gotowy sos i to, co widać w lodówce, niezdrowe – napisała internautka.
Inni stanęli w obronie gwiazdy. Przekonywali, że posiadanie takich produktów nie oznacza, że są elementem stałej diety.
Jest z czego robić aferę?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
