Magia nagości to popularne show, w którym nie istnieją tematy tabu. Format doczekał się edycji w różnych krajach i wciąż bije rekordy popularności. Niestety dla jednej z bohaterek formatu udział w programie zakończył się niezwykle pechowo. Było warto?
Magia nagości to program randkowy, który bije rekordy oglądalności. Pierwowzorem wszystkich edycji jest Naked Attraction, który został wyemitowany w Wielkiej Brytanii.
Nietypowa formuła show przykuła uwagę widzów, albowiem główny bohater odcinka wybiera partnera na randkę spośród pięciu roznegliżowanych osób. Kandydaci umieszczeni są w tubach, a przednia ścianka w kolejnych etapach unosi się coraz wyżej. Ubrany uczestnik po kolei eliminuje tych, którzy mu się nie spodobali, a na koniec sam zrzuca łaszki i decyduje, z kim uda się na randkę.
Magia nagości. Uczestniczka szukała mężczyzny z dużym przyrodzeniem. Po randce trafiła do szpitala
W 2016 roku do programu zgłosiła się Tracy Kiss. Bardzo zależało jej na tym, aby znaleźć mężczyznę, którego natura hojnie obdarzyła. Po dokładnym przyjrzeniu się wszystkim kandydatom wybrała Marka Redferna, który nie miał sobie równych.
Niestety intymna schadzka z mężczyzną miała dla niej pechowy finał — trafiła do szpitala w trybie pilnym! Później jeszcze kilkukrotnie odwiedzała placówkę, a Mark sam zalecił jej, by spotkała się z lekarzem.
Zdecydowanie pomaga posiadanie większego przyrodzenia. Mark kilka razy umieścił mnie z tego powodu w szpitalu, ale nic mi nie jest — mówiła.
Przystojniak był bardzo opiekuńczy i martwił się o stan jej zdrowia, ale to nie zagwarantowało im pełni szczęścia. Po roku podjęli decyzję o rozstaniu. Tracy długo nie płakała po rozstaniu. Krótko po tym na Tinderze poznała mężczyznę marzeń i ta relacja trwała nieco dłużej. Mimo to dziewczyna ciepło wspomina tę znajomość.
Mark był dla mnie bardzo dobrym wyborem, był idealną osobą — wspominała w jednym z filmów opublikowanych na YouTube.
Anna Richardson, która prowadzi brytyjską edycję w podcaście Andy Jaye Podcast zdradziła, że format nie raz wprawił ją w zaskoczenie. W pamięci najbardziej utkwiła jej akcja, kiedy to musieli przerwać nagrania i eksportować jednego z uczestników za kulisy:
Kilka sezonów temu uczestnikiem był młody człowiek, który był trochę za bardzo podekscytowany tym, co miało się wydarzyć. Nasz cudowny kierownik planu, Dave, musiał go poprosić o zejście z podestu i eskortowali go, aby mógł się uspokoić — mówiła.
Zdecydowalibyście się wziąć udział w takim programie?