w

Krzysztof Hołowczyc komentuje wejście w życie przepisów zezwalających na konfiskatę aut pijanym kierowcom. „Diabeł tkwi w szczegółach”

Krzysztof Hołowczyc - fot. AKPA
Krzysztof Hołowczyc - fot. AKPA

Od lat głośno było o tym, że polskie prawo zbyt pobłażliwie traktuje kierowców jeżdżących na podwójnym gazie. W końcu z dniem 14 marca w życie weszły nowe przepisy, które dopuszczają konfiskatę aut pijanym kierowcom. Pomysł ten budzi skrajne emocje. Co sądzi o tym Krzysztof Hołowczyc?

W czwartek 14 marca w Polsce zaczęły obowiązywać przepisy, które zezwalają na konfiskatę aut nietrzeźwym kierowcom. Z pojazdem pożegnać będą musiały się osoby, u których badanie wykaże co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi lub 0,75 mg/dm sześcienny w wydychanym powietrzu i nie ma znaczenia to, czy spowodował wypadek drogowy. Jeżeli kierowca ostanie złapany na jeździe w stanie nietrzeźwości po raz drugi w ciągu dwóch lat, wówczas utrata pojazdu będzie bezwarunkowa.

Choć przepis ten dopiero wszedł w życie, to Ministerstwo Sprawiedliwości już debatuje nad rezygnacją z przepisu, który stanowi o obowiązkowym przepadku pojazdu mechanicznego. W obecnym brzmieniu konfiskata auta orzekana jest obligatoryjnie, gdy sprawca katastrofy bądź wypadku, którego następstwem jest śmierć bądź ciężki uszczerbek na zdrowiu, znajdował się w stanie nietrzeźwości, przy czym zawartość alkoholu w jego organizmie była wyższa niż 1 promil. Sąd może odstąpić od przepadku pojazdu, ale wyłącznie w przypadkach, które uzasadnione są szczególnymi okolicznościami. Co ważne, skonfiskowane auta mogą później trafić na licytację, w której udział będzie mógł wziąć każdy Polak, pod warunkiem że nie będzie on miał zobowiązań finansowych wobec państwa.

Jeżeli wprowadzone zostaną planowane zmiany, wówczas sędzia nie będzie musiał podejmować decyzji o konfiskacie auta, ale za to zyska możliwość orzeczenia kary pieniężnej na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dużym zaskoczeniem jest to, że sam wiceminister sprawiedliwości, Arkadiusz Myrcha, w rozmowie z Radiem Zet stwierdził:

W praktyce będzie to prawo martwe.

Głos w sprawie zmian w prawie zabrało już wiele osób, w tym popularny kierowca rajdowy.

Krzysztof Hołowczyc o konfiskacie aut pijanym kierowcom

Krzysztof Hołowczyc, który ma na swoim koncie wiele sukcesów, w tym tytuł Rajdowego Mistrza Europy, nie jest w pełni przekonany co do słuszności zmian w polskim prawie i zwraca uwagę na trudności, które mogą się pojawić przy ich egzekwowaniu:

Egzekwowanie prawa konfiskaty i próba znalezienia złotego środka będzie niezwykle trudna. Diabeł tkwi w szczegółach. Mamy przecież dziesiątki form własności samochodu (firmowy, leasing itp.). Jak to wtedy traktować?

– powiedział w wywiadzie dla o2.pl.

Zaraz po tym dodał, że w jego ocenie nowe przepisy ciężko będzie egzekwować:

Prawo musi być twarde i egzekwowalne, by walczyć z pijaństwem na drodze. Pomysł konfiskaty samochodów jest bardzo enigmatyczny, ale za to populistyczny. Ludzie się cieszą, mówią: „tak, zabierać pojazdy tym bandytom”. Niestety u nas ideologia przekazu jest ciągle na etapie „zadowolić tłum, aby się ucieszył, a co będzie później — to się już zobaczy.

Mimo że wiele osób popiera pomysł konfiskaty aut, zdaniem Hołowczyca rozsądniej byłoby nakładać na pijanych kierowców wysokie kary pieniężne:

Jeżeli jadę pijany ferrari i ktoś mi je skonfiskuje, to mocno boli, ale jak jadę golfem 1, to nikogo to nie wzruszy. To nie będzie adekwatne do wykroczenia, ani też nie będzie sprawiedliwe. Natomiast przykładowo kara 50 tys. zł zaboli już każdego

– tłumaczył.

A wy co o tym myślicie? Faktycznie wysokie kary pieniężne byłyby bardziej dotkliwe?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Edward Miszczak, Elżbieta Romanowska - fot. Instagram @elaromanowska, AKPA

„Nasz nowy dom”. Edward Miszczak skomentował dotychczasowe poczynania Eli Romanowskiej. Jest zadowolony ze zmiany prowadzącej?

Anna Popek - fot. Instagram @annapopek_official

Anna Popek wkrótce wróci na szklany ekran! Tabloid ustalił, która stacja ją do siebie ściągnęła