Chociaż spekulowano na ten temat już od miesiąca, Krzysztof Stanowski dopiero 13 października poinformował, że rezygnuje z pracy na bardzo popularnym kanale YouTube. Kanał Sportowy odniósł się do jego oświadczenia.
Krzysztof Stanowski to popularny polski dziennikarz. Chociaż pierwsze kroki w branży stawiał już od 14. roku życia, prawdziwy rozgłos zyskał w marcu 2020 roku, gdy wraz z Michałem Polem, Tomaszem Smokowskim i Mateuszem Borkowskim założyli Kanał Sportowy. Ich filmy od początku cieszyły się dużą oglądalnością. 28 lipca w sieci zrobiło się bardzo głośno o Stanowskim, gdy dokonał analizy kariery bollywoodzkiej Natalii Janoszek. 3-godzinny film Bollywoodzkie Zero wygenerował ponad osiem milionów wyświetleń.
Krzysztof Stanowski odchodzi z Kanału Sportowego
Od dłuższego czasu w sieci krążyły plotki o rozwiązaniu współpracy popularnego dziennikarza z kanałem, który zgromadził ponad milion subskrybentów. Doniesienia rozpoczęły się od momentu, w którym Stanowski usunął Kanał Sportowy z opisów w swoich mediach społecznościowych. W piątek 14 października potwierdził tę informację.
Od dłuższego czasu w przestrzeni publicznej pojawiały się domysły dotyczące mojego odejścia z Kanału Sportowego, a od miesiąca, gdy usunąłem KS z opisu w swoich mediach społecznościowych, temat stał się głośny. Dzisiaj złożyłem wypowiedzenie, co oznacza, że mam obowiązek świadczenia pracy przez kolejne trzy miesiące (do końca stycznia 2024), chyba że strony ustalą inaczej – oświadczył.
Później tego wieczoru na oficjalnym profilu Kanału Sportowego w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie odnoszące się do odejścia dziennikarza.
Przez ponad trzy lata udało nam się wspólnie zbudować jeden z największych kanałów na polskim YouTubie. Kiedy zaczynaliśmy, żaden z nas nawet nie marzył, że osiągniemy taki sukces. Szereg zdarzeń sprawił jednak, że coraz trudniej nam iść razem pod rękę. Mamy różne wizje dotyczące rozwoju i kierunku, w którym powinniśmy zmierzać. Jesteśmy doświadczonym kanałem i będziemy się dalej dla was rozwijać. Kanał Sportowy od dawna to już nie tylko Borek, Pol, Smokowski i Stanowski – to cała grupa ludzi, którzy kochają to, co robią. To również cała olbrzymia społeczność, którą wspólnie stworzyliśmy – czytamy w oświadczeniu.
Na koniec podziękowano Stanowskiemu za współpracę i poruszono temat okresu wypowiedzenia jego umowy.
PS. Dziękujemy Krzyśkowi za współpracę i życzymy powodzenia w realizacji swoich projektów. Jednocześnie informujemy, że Krzysztof został zwolniony z obowiązku realizacji programów na Kanale Sportowym. Jesteśmy waszym kanałem – głosi oświadczenie.
Internauci spekulują, czy „różne wizje” mają coś wspólnego z aferą Pandora Gate. W materiale na temat sprawy realizowanym na Kanale Sportowym Stanowski powiedział, że chce się odciąć od środowiska YouTuberów.
Odbijam od tego środowiska. Nie chcę być w pobliżu, nie chcę mieć zdjęcia z tymi osobami, nie chcę trzymać mikrofonu przy kimś, o którym się zaraz ukaże jakiś materiał (…) Nie chcę po prostu zbliżać się do środowiska, które ewidentnie nie jest moim środowiskiem – deklarował tydzień temu.
Będzie Wam brakowało Stanowskiego na Kanale Sportowym?
Jesteśmy Waszym Kanałem 👊 pic.twitter.com/j3LPq3JUsp
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) October 13, 2023