w

Justyna Gradek otwarcie o związku z Philippem Pleinem. „Wielokrotnie mnie ZDRADZAŁ”

Philipp Plein, Justyna Gradek - fot. Instagram @philippplein, @gradek_justyna
Philipp Plein, Justyna Gradek - fot. Instagram @philippplein, @gradek_justyna

Justyna Gradek w przeszłości była dziewczyną pochodzącego z Niemiec miliardera, Philippa Pleina. Ich romans trwał zaledwie kilka miesięcy i mimo krótkiego stażu, pełen był wzlotów i upadków. Teraz szczerze podsumowała ich relację oraz skomentowała rozstanie eks z matką jego dzieci.

Justyna Gradek to celebrytka i modelka. Po raz pierwszy przyciągnęła na siebie uwagę większej liczby ludzi w chwili, gdy wraz z mamą wystartowała w konkursie na najpiękniejszą mamą i córkę (2011). Trzy lata później wzięła udział w castingu na Wodziankę w programie Kuby Wojewódzkiego. Mimo starań nie udało jej się dostać do reality show. Wtedy też postanowiła spróbować swoich sił, jako Ring Girl w KSW.

Naprawdę głośno o niej zrobiło się w 2018 roku, gdy wyszło na jaw, że pozostaje w związku z Philippem Pleinem. Znany niemiecki projektant mody pochwalił się ukochaną podczas pokazu na Mediolańskim Tygodniu Mody. Wszyscy zwrócili na nią uwagę, ponieważ wyszła na wybieg z odsłoniętym pośladkiem, na którym widniał wykonany markerem podpis miliardera. Od tamtego momentu tabloidy z całej Europy interesowały się ich związkiem.

Szczęście zakochanych nie trwało jednak długo. Jesienią 2018 dowiedzieliśmy się o ich romansie, a już w grudniu Gradek została oskarżona o kradzież 30 tysięcy euro z konta Pleina. Szybko wyszło na jaw, że miała zapłacić jego kartą za prezent dla siebie. Największym ciosem dla miliardera miało być to, że za jego pieniądze rzekomo kupiła torebkę innego projektanta. Gdy się o tym dowiedział, wręcz oszalał i wszczął ogromny skandal. Ich drogi się rozeszły.

Justyna Gradek o związku z Philippem Pleinem i jego ostatnim rozstaniu

Plein niedawno wrócił na języki, ponieważ wyszło na jaw, że spodziewa się czwartego dziecka. Z pewnością nie budziłoby to tak dużego zainteresowania, gdyby nie fakt, że to nie jego partnerka, Rumunka Adreea Sasu, jest w ciąży. Gdy wydało się, że ją zdradził i oczekuje pociechy z kochanką, ich relacja dobiegła końca.

Fakt ten nie umknął uwadze Justyny Gradek, która po kilku latach od rozstania, postanowiła podzielić się internautami intymnym wyznaniem. W obszernym wideo opublikowanym na TikToku pod tytułem Co myślę o rozstaniu mojego ex… wyjaśniła, że informacja o tym, że Philipp zaliczył skok w bok, w ogóle jej nie zaskoczyła.

Zrobił mi ogromną krzywdę, kiedy byliśmy razem. Myślę, że nigdy mu tego nie zapomnę i co jest najśmieszniejsze – on żyje ze skandali. Jego firma kręci się wokół skandali, tego szumu. Z jednej strony on chce mieć bardzo dobry wizerunek, dobrego człowieka, który ma firmę stworzoną na podstawie rodziny. On chce uchodzić za człowieka rodzinnego. Tylko to się kłóci z jego prawdziwą naturą. On kocha kobiety, nie potrafi być sam.

Jak twierdzi, ją również zdradzał i podejrzewa, że robił to również pod jej obecność.

Mnie wielokrotnie zdradzał, nawet jak byłam u niego w domu. Byłam chora albo coś i on miał polecieć, to zawsze wokół niego były inne kobiety i nie wiadomo, co się później działo. Może na tamten moment nie byłam też jakoś bardzo zakochana i jakoś te zdrady mocno mnie nie dotknęły, bo też miałam coś innego na głowie.

Justyna wciąż ma żal o to, że po ich rozstaniu, cały hejt spadł właśnie na nią. Podkreśla, że przeżywała wówczas niezwykle trudny czas.

Cały ten hejt na mnie spadł, ludzie się czepiali o wszystko, wyzywali od najgorszych. Życzyli mi śmierci, moim rodzicom, wyzywali moich rodziców. Mówili, że moi rodzice to alkoholicy, więc dużo przykrego mnie spotkało. Byłam zahukana, bałam się wszystkiego i jeszcze miałam na karku innego swojego byłego, który mnie też szantażował, że coś tam udostępni na mój temat. Ja z każdej strony byłam atakowana. Do tego jeszcze nie mogłam jemu ufać. Nie miałam nigdzie bezpiecznego miejsca, gdzie mogłabym się schować, ukryć. Z tym wszystkim sama musiałam sobie radzić i tak jak mówiłam, on mnie bardzo skrzywdził.

Przekonywała również, że gdy sypało się jej małżeństwo z Karolem Miśkiewiczem, projektant miał do niej zadzwonić z propozycją spotkania.

A co jest najśmieszniejsze, że właśnie wtedy, kiedy byłam w separacji z Karolem, to on do mnie właśnie zadzwonił i zapytał się, czy nie chciałabym się z nim spotkać. Powiedziałam, że nie. Wyobrażacie sobie, że ja miałabym się z nim spotkać, a on był wtedy z inną kobietą.

Na koniec stwierdziła, że z pewnością pała do niej niechęcią, ponieważ nie zamierzała być na każde jego zawołanie. Po tylu związkowych przejściach ani myśli o tym, by płaszczyć się przed jakimkolwiek mężczyzną, a podobno właśnie tego oczekiwał od niej Philipp.

Może on też nie do końca mnie lubi, nie chce o mnie wspominać, bo byłam chyba jedyną z tych jego wszystkich dziewczyn, która nie jest na pstryknięcie palcem i nie wróciła do niego, jak on tylko chciał. I myślę, że on odczuwał to, że nie byłam w nim zakochana, a on musi mieć kobietę, która będzie go ubóstwiała i patrzyła na niego, jak na Boga i mówiła mu „jaki Ty jesteś wspaniały”, dałeś mi najcudowniejsze życie na świecie bla, bla, bla… No ja taka nie jestem i pewnie nie do końca przypadłam mu do gustu.

@gradek_justyna

Odpowiadam na pytanie zadane na drugiej platformie. Mozecie sobie tu przetlumaczyc wszystko co mowie na kazdy jezyk 😉

♬ original sound – Justyna Gradek

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Wojciech Szczęsny, Robert Lewandowski - fot. screenshot TikTok @mivhu_vsp, X @sport_tvppl

Lewandowski nie był w stanie patrzeć, jak Szczęsny broni karnego. Bramkarz go podsumował. „NIGDY nie widzi, jak robię dobre rzeczy”

Krzysztof Rutkowski - fot. Instagram @detektywkrzysztofrutkowski

Krzysztof Rutkowski odwiedził Sejm. Wdział kosztowną stylizację, ale to nie ona skradła uwagę internautów. „Co on sobie zrobił?!” (FOTO+WIDEO)