Joe Biden ostatnio odwiedził Akademię Sił Powietrznych, aby wygłosić przemowę. Niestety nie skończyła się ona dla niego najlepiej, ponieważ nieoczekiwanie runął na ziemię. Co się stało?
Joe Biden piastuje funkcję 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Stanowisko to objął w 2021 roku i od tamtego czasu jest o nim głośno. Przede wszystkim często mówi się o jego wieku — w listopadzie tego roku będzie świętował 81. urodziny. Choć posiada wielu zwolenników, nie brakuje też osób, które twierdzą, że powinien odejść na emeryturę i dać szansę innym, młodszym politykom.
Mimo wszystko Biden nie poddaje się i ostatnio poinformował, że w 2024 roku planuje ubiegać się o reelekcję. To rości pewne obawy, ponieważ już kilkukrotnie zaobserwowano, że może mieć problemy zdrowotne, a o jego upadkach podczas wystąpień czy przejażdżki na rowerze było głośno na całym świecie. Nie rezygnuje jednak z obowiązków służbowych i ostatnio zjawił się w Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Niestety nie skończyło się to dla niego najlepiej.
Joe Biden upadł podczas publicznego wystąpienia
W czwartek 1 czerwca Joe Biden wygłosił przemówienie, podczas którego pogratulował tegorocznym absolwentom akademii wojskowej w Kolorado. To nie było jednak tak łatwe, jak mogłoby się wydawać, bo łącznie spędził tam ponad dwie godziny i uścisnął dłonie wszystkim kadetom. To, co wydarzyło się później, postawiło wszystkich na baczność, a okrzyki gromko rozniosły się po całej jednostce.
Prezydent, schodząc ze sceny, potknął się i na oczach wszystkich zgromadzonych runął jak długi na ziemię. Stojący nieopodal niego ochroniarze natychmiast ruszyli mu na pomoc. 80-latek wskazał, że przyczyną jego potknięcia był worek z piaskiem podtrzymujący prompter, ale czy faktycznie tak było?
Choć całe zdarzenie wyglądało niepokojące, udało mu się opuścić akademię o własnych siłach. Na pierwszy rzut oka nic nie wskazywało na to, by odniósł jakiekolwiek obrażenia. Krótko po tym rzeczniczka Białego Domu wydała oświadczenie, że nic się nie stało.
To jednak nie uciszyło podejrzeń, że dojrzały wiek nie pozwala Bidenowi o sobie zapomnieć. Media ustaliły, że tego samego dnia, kilka minut po godzinie 19:00 uderzył głową we framugę drzwi podczas wchodzenia na pokład samolotu Air Force One. Na szczęście i tym razem wyszedł z tego bez szwanku, a po zakończonej podróży żartował z tych sytuacji do dziennikarzy.
Poniżej możecie obejrzeć zdarzenie w Kolorado:
Biden falls on stage at the U.S. Air Force Academy graduation ceremony pic.twitter.com/I8batO1794
— BNO News (@BNONews) June 1, 2023
Zdarzenie skomentował Donald Trump, który będzie jego konkurentem w walce o stołek prezydenta. O wszystkim dowiedział się podczas spotkania z wyborcami w Iowa i natychmiast powiedział:
Naprawdę się przewrócił? Cóż, mam nadzieję, że nie jest ranny.
Można odnieść wrażenie, że nieco przejął się tą sytuacją, a nawet publicznie wspomniał, że jemu też zdarzyło się kiedyś zaliczyć podobną wpadkę:
Musisz być ostrożny, bo nie chcesz upaść. Nawet jeśli musisz schodzić na palcach — mówiąc to miał na myśli viralowe wideo z West Point.