Magda Kwiatkowska
Joanna Przetakiewicz nigdy nie wspominała o tym, jak brzmi jej nazwisko panieńskie, a już tym bardziej dlaczego nie wróciła do niego po rozwodzie. W końcu zdecydowała się odsłonić karty swojej przeszłości. Jakie nazwisko nosiła przed pierwszym ślubem?
Joanna Przetakiewicz jest znaną projektantką mody, która przed laty stworzyła dom mody La Mania. Oprócz tego zainicjowała akcję Era Nowych Kobiet, która cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród przedstawicielek płci pięknej. Odkąd tylko zaistniała w mediach udało jej się zgromadzić grono wiernych fanów, którzy z zainteresowaniem śledzą jej losy.
Celebrytka chętnie udziela wywiadów i opowiada o swoim życiu prywatnym, które było burzliwe. W trakcie studiów, gdy miała zaledwie 21 lat, postanowiła wyjść za mąż. Z ówczesnym partnerem doczekała się trzech synów: Aleksandra, Filipa i Jakuba. Niestety ich związek nie przetrwał próby czasu i po 16 latach wzięli rozwód.
W 2005 roku o Joannie zrobiło się głośno, ponieważ wyszło na jaw, że związała się z Janem Kulczykiem. Dopiero po latach przyznała, że w rzeczywistości rozbiła jego małżeństwo z Grażyną.
Ja nie mam zamiaru tutaj udawać świętej i opowiadać, że tak się stało, a to w ogóle nie jest moja wina. […] To była tak wielka miłość z mojej strony, że była o wiele silniejsza niż wyrzuty sumienia — tłumaczyła w wywiadzie dla Pudelka.
Jak brzmi nazwisko panieńskie Joanny Przetakiewicz?
Obecnie Joanna pozostaje w związku małżeńskim z Rinke Rooyensem. Jeszcze przed tym, jak złożyli przysięgę, wspominała w wywiadach, że chciałaby porzucić nazwisko po pierwszym mężu. Wyjaśniła, że wciąż przywodzi ono bolesne wspomnienia.
Ostatecznie postanowiła skonsultować to z synami i po rozmowie z nimi zmieniła zdanie. Tłumaczyła wówczas, że tego życzyły sobie jej dzieci. To właśnie wówczas zdradziła, że w przeszłości nosiła nazwisko JANOSZEK.
Dlaczego nie wróciła do niego po rozwodzie? Okazuje się, że nie jest do niego przywiązana, a poza tym nie utożsamia się już z tą Joasią z przeszłości.
Myślę, że nie jestem już tą samą osobą. Bo ja Joanną Przetakiewicz stałam się, mając 21 lat… Jest ogromny kosmos między tą osobą, która kiedyś byłam — młodą i niedoświadczoną — a pomiędzy tym, kim teraz jestem. Tylko fundament pozostaje ten sam.
Przetakiewicz nigdy nie ukrywała tego, że nie była idealną i zdyscyplinowaną nastolatką. W okresie dojrzewania szkoła odgrywała dla niej drugorzędną rolę. Wolała skupiać się na innych aktywnościach. Dopiero po ślubie zaczęła traktować życie poważnie i na studiach założyła z bratową klinikę dentystyczną.
Nastoletnia Joanna obudziła się bardzo szybko, bo jak miałam 13 lat – przyznała. Doszłam wtedy do wniosku, że nie mam nic wspólnego z grzeczną dziewczynką. Miałam dużo nieobecności, nie zdałam z pierwszej klasy do drugiej. Pasje miałam inne niż nauka. Młoda Joanna była szalona i w ogóle nie przykładała się do lekcji. Przeciwieństwo tego, kim stałam się, mając 21 lat — tłumaczyła.
Powrót do panieńskiego nazwiska z pewnością nastręczyłby jej też wielu trudności, zwłaszcza że to jako Joanna Przetakiewicz osiągała największe zawodowe sukcesy.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
