Natan Marcoń zaniepokoił swoich widzów, dzieląc się na Instagramie informacją, że trafił do szpitala w stanie, jak sam określił, dosyć ciężkim. Powodem jego problemów zdrowotnych było wyzwanie, które wykonał podczas nagrywania odcinka na YouTube.
Natan Marcoń to influencer i zawodnik MMA. Swoją karierę internetową zaczynał na TikToku, gdzie publikował treści związane z siłownią. Sam siebie nazywał Bogiem Estetyki. Z czasem jednak zmienił kierunek swojej działalności. Wdał się w głośny konflikt z Fagatą, a następnie rozpoczął występy na galach freak fightowych, czym zajmuje się do teraz.
Natan Marcoń trafił do szpitala
Ostatnio influencer zaniepokoił obserwatorów, publikując informację o tym, że trafił do szpitala.
Musiałem jechać do szpitala po tym, co się stało na dzisiejszym odcinku w stanie dość ciężkim – czytamy na InstaStories.
Oprócz walk MMA Marcoń prowadzi też kanał na YouTube. Ostatnio nagrywał odcinek z wyjazdu do Tajlandii. Postawił przed sobą wyzwanie, by spróbować najdziwniejszych potraw, jakie był w stanie tam dostać. Twierdzi, że zjadł między innymi skorpiona i kobrę. Według relacji YouTubera jedno z jadowitych stworzeń miało niewyciśnięty jad, przez co potrzebna była natychmiastowa interwencja medyczna.
Nagrałem film, gdzie jadłem najobrzydliwsze rzeczy w Tajlandii, np. żywe: żaby, kobrę, ryby, skorpiony. Któreś zwierzę miało niewyciśnięty cały jad i okazało się, że musiałem szybko jechać do szpitala – napisał.
Na razie nie podał informacji o tym, jakie miał objawy, ani co powiedzieli lekarze, ale uspokoił fanów, że już wszystko jest z nim w porządku.
Doceniacie to poświęcenie dla odcinka?