Hanna Turnau doświadczyła ostatnio nieprzyjemnej sytuacji. Gdy chciała nagrać relację dla obserwatorów, mężczyzna przebrany za misia wszedł jej w kadr i… zażądał pieniędzy. Jaki koniec miała ta historia?
Hanna Turnau to polska aktorka telewizyjna i teatralna. Zyskała duże grono fanów za sprawą roli Sylwii Kosteckiej w serialu M jak Miłość. Prywatnie jest żoną Michała Turnau, który zajmuje się organizowaniem i produkcją nagrań muzyki swojego starszego brata, piosenkarza Grzegorza Turnau.
Hanna Turnau kontra „krupówkowy miś”
Ostatnio aktorka opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, które w ciągu doby stało się viralem. Na filmiku próbuje nagrać dla swoich obserwatorów relacje z wyjazdu w góry. Nie udało jej się to jednak, ponieważ niespodziewanie w kadr wszedł jej mężczyzna, który przebrany za niedźwiedzia stanowi atrakcję turystyczną.
Halo, nie ma tak! Trzeba zapłacić – zaczął mężczyzna.
Turnau próbowała wyjaśnić góralowi, że nie planowała, by kadr go uchwycił. On jednak nie chciał słuchać.
Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto – podsumowała aktorka.
Na tym historia się nie zakończyła, bo nagranie w ciągu dwudziestu czterech godzin zebrało ponad pięć milionów wyświetleń. Jak podaje Tygodnik Podhalański, straż miejska zainteresowała się działalnością misia. Mężczyzna miał zostać zatrzymany i ukarany mandatem za nielegalne pobieranie opłat za wykonywanie fotografii na Krupówkach. Strażnicy poinformowali, że aby pracować w ten sposób należy najpierw uzyskać oficjalne zezwolenie od burmistrza. Takie zezwolenie posiadają tylko dwie osoby.
Hanna Turnau nie kryje zdziwienia uwagą, jaką dostało jej nagranie. Na swoim InstaStories przekazała, że skontaktował się z nią „prawdziwy miś”.
Docierają do mnie informacje, że miś z nagrania NIE JEST ani góralem, ani Zakopiańczykiem. Za to odezwał się do mnie PRAWDZIWY MIŚ, który zaprasza mnie do wspólnego zdjęcia – poinformowała.
Poniżej możecie zobaczyć słynny filmik.