Eurowizja 2022. Jacek Kurski studzi emocje przed finałem. Padły szokujące słowa. „Europa produkuje dużo tandety”

Eurowizja 2022. W drugim półfinale w hali PalaOlimpico w Turynie zaprezentował się Krystian Ochman. Reprezentant Polski bez problemu przeszedł do finału. Jego występ skomentował Jacek Kurski, który studzi emocje przed kolejnym etapem. Co powiedział?

Eurowizja 2022 na długo zapadnie w pamięci Polaków. Wszystko za sprawą fenomenalnego występu Krystiana Ochmana, którym zagwarantował sobie miejsce w finale. Polska po raz ostatni zaszła tak daleko w 2017 roku. Wówczas to nasz kraj reprezentowała Kasia Moś, która ukończyła rywalizację na 22. miejscu. W konkursie udział bierzemy od 1994 roku i jak dotąd tylko Edycie Górniak udało się dojść najdalej i ukończyć rywalizację na 2. miejscu.

Wiele osób wierzy w to, że Ochman ma szanse na wygraną. Pod nagraniem z półfinałowego występu pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy, a część z nich napisali zagraniczni widzowie.

• Niesamowite! Najlepsze wejście Polski w tym tysiącleciu! Mam nadzieję, że będziesz w top 5!
• Bardzo emocjonalny występ. Płakałem do tej piosenki. Dziękuję Ohman za emocje! Cieszę się, że jesteś w finale!
• Anielski głos, prawdziwie artystyczna piosenka. Nie potrzeba żadnych efektów, swoim głosem i energią potrafi zrobić wystarczająco dużo światła.
• „Jeśli nie mogę latać, pozwól mi śpiewać!” Najpotężniejszy spektakl nocy. Nie zawiódł swoich fanów!!! Gratulujemy Polsko!
• Polska miała jeden z najlepszych występów dzisiaj. Wszystko było perfekcyjne.
• Podobała mi się piosenka i wykonanie: muzycznie, romantycznie, dla mnie to wysokie miejsce w konkursie!

Eurowizja 2022. Jacek Kurski studzi emocje przed finałem

Występ Krystiana oczywiście skomentował Jacek Kurski, prezes TVP. Bezpośrednio po zakończeniu konkursu udostępnił na Twitterze wpis z gratulacjami, a także poinformował, że w momencie emisji drugiego półfinału słupki oglądalności poszybowały w górę. Niezwykle ucieszył go również fakt, że eksperci docenili przygotowanie technologiczne.

Mamy finał Eurowizji! Brawo Krystian, brawo Polska! Wspaniały występ Krystiana Ochmana obejrzały na TVP1 i Polonia 4 miliony Widzów. Dziękujemy! Oprócz zjawiskowego wokalu fani i eksperci docenili najlepszy technologicznie występ 2. półfinału przygotowany przez team TVP. Brawo!!! – pisał.

Mamy finał Eurowizji! Brawo Krystian, brawo Polska! Wspaniały występ Krystiana Ochmana obejrzały na TVP1 i Polonia 4 miliony Widzów. Dziękujemy! Oprócz zjawiskowego wokalu fani i eksperci docenili najlepszy technologicznie występ 2. półfinału przygotowany przez team TVP. Brawo!!! pic.twitter.com/rW6T9bONZO

— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) May 12, 2022

W rozmowie z Plejadą nie szczędził pod adresem naszego reprezentanta komplementów. Był pod ogromnym wrażeniem jego profesjonalizmu oraz tego, jak bardzo opanowany był podczas występu.

[…] To są formaty Telewizji Polskiej, w których przetarł się Krystian i nigdzie nie było tremy, dlatego nie byłem zaskoczony, że teraz było podobnie. Mimo młodego wieku ma stalowe nerwy i chyba wierzy w siłę swojego talentu i swojego głosu. To jest perła i cieszę się, że Europa się na tym poznała.

Prezes TVP dodał, że przed ogłoszeniem wyników był niezwykle spokojny, ponieważ był pewny, że Polska przejdzie do finału i niezwykle cieszy go to, że publiczność poznała się na talencie naszego reprezentanta.

Byłem dziwnie spokojny. To tak oczywisty talent i tak oczywiście dobra piosenka, że to byłby skandal, gdyby Polska nie weszła do finału. Bukmacherzy obstawiali Krystiana jako nr 1 lub nr 2 tego półfinału, a ten półfinał był dużo lepszy niż startowy. Również taka sonda wśród dziennikarzy tutaj pokazywała, że Polska wygrywa na przemian ze Szwecją, w związku z czym byłem spokojny. Kiedy wyczytano już trzy pierwsze kraje: Belgię, Azerbejdżan i Czechy, to pomyślałem, że to już teraz i było. Gdyby przy siódmym, ósmym kraju wciąż nie było Polski, to mógłbym się denerwować. Dziękuję, że nie trzymali nas do końca — tłumaczył Plejadzie.

Nieoczekiwanie w dalszej części wywiadu Kurski zaczął studzić emocje i wyznał, że obawia się, iż Europa może nie dostrzec niezaprzeczalnego talentu Krystiana, ponieważ promuje bardzo tandetną twórczość. Z tego też względu jego szanse na zwycięstwo mogą maleć.

Pytanie jest jedno i to definiuje mój nastrój: czy Europa, która jednak produkuje bardzo dużo tandety, chałtury i czasem bazarowego sposobu komunikacji artystycznej, zdobędzie się na to, żeby ten genialny głos, piękna barwa i wspaniały, kontrolowany wykon zostały zauważone i się przebiły. Myślę, że są na to szanse i bardzo bym chciał, żeby Krystian odniósł sukces, przy czym chciałbym ostudzić oczekiwania, bo zawsze, jak się mówi, że idziemy po zwycięstwo, to się przegrywa.

Podkreślił, że oczekuje, iż Europa pozna się na jego głosie, a on wtedy będzie spokojny o wynik finałowego starcia.

Ja mam jedno oczekiwanie: niech Europa pozna się na tym głosie i wtedy ja będę spokojny o dobry wynik.

Na tę chwilę prezes nie ma żadnych konkretnych planów na wypadek, gdyby w przyszłym roku Eurowizja miała odbyć się w Polsce. Wyznał, że powinniśmy się cieszyć, jeśli nasz reprezentant znajdzie się w pierwszej piątce.

Najpierw sukces, a potem obyśmy mieli tylko takie dylematy. Jest kilka ładnych hal w Polsce, ale o żadnej nie będę mówił, dopóki nie zobaczę zwycięstwa. Studzę emocje, cieszmy się z każdego wyniku w pierwszej piątce, a nie żądajmy zwycięstwa — dodał w rozmowie z Plejadą.

Trzymacie kciuki za Krystiana?