Kinga
Kuba Wojewódzki jest jednym z celebrytów o najdłuższym stażu w polskim show-biznesie. W swojej karierze zasłynął z ciętego humoru, który często jest wręcz niepoprawny. Niedawno postanowił znów zaskoczyć żartami, goszcząc Krystiana Ochmana.
Kuba Wojewódzki znany jest jako król TVN, z którym stacja współpracuje już od kilkunastu lat. Jego imienne talk-show wciąż cieszy się ogromną popularnością, choć pierwszy odcinek został wyemitowany w 2002 roku. Niewiele jednak się zmieniło od tego czasu, gdyż prowadzący w dalszym ciągu bawi i bulwersuje swoimi komentarzami oraz ciętą ripostą wobec bieżących wydarzeń i goszczących na jego kanapie sław. Obecnie emitowany jest już 39. sezon formatu.
W ostatnim odcinku gościem w programie był Krystian Ochman, będący amerykańsko-polskim piosenkarzem. Popularność przyniosła mu wygrana w 11. edycji The Voice of Poland oraz fakt, że w ubiegłym roku reprezentował Polskę na Eurowizji. Król TVN jednak zamiast na sukcesach, skupił się na wyglądzie artysty.
Kuba Wojewódzki oskarżony o fat shaming
Prowadzący show, znany jest z tego, że mówi, co myśli i nie boi się głosić swoich poglądów i opinii. Te często wzbudzają wiele kontrowersji, będąc uznawane za obraźliwe i niepoprawne. To jednak nie powstrzymuje Wojewódzkiego przed kolejnymi atakami wobec gości w swoim programie. Przekonał się o tym ostatnio Krystian Ochman, który usłyszał już na wstępie uwagi odnośnie swojego wyglądu, a konkretnie tuszy.
Wyglądasz na trzy razy większego niż na zdjęciach — powiedział prezenter.
Gość śmiał się z żartu i wytłumaczył, co stoi, a dokładniej kto stoi za jego zmianą w wyglądzie.
Ubranie to sam ogarnąłem, by nie wyglądać grubo przed kamerą. Ale babcia mnie karmi. Jednego dnia mówi, że jestem gruby, drugiego, że jem niewystarczająco… Nie wiem, co mam robić — wyznał 23-latek.
To jednak nie ucięło konwersacji na temat wagi Ochmana. Znany juror postanowił dorzucić jeszcze kilka kąśliwych żartów, zanim ostatecznie zmienił temat i pozwolił artyście ocenić szanse na Eurowizji koleżanki po fachu, Blanki.
Słuchaj babci, będziesz miał, jak to mówił Bogusław Kaczyński, wielkie pudło rezonansowe. Będziesz miał duże zaplecze akustyczne w organizmie. Idziesz w kierunku Pavarottiego? On miał mnóstwo namiętności, jedzenie było jedną z nich — kontynuował docinki prowadzący.
Zachowanie gwiazdora TVN postanowiła skomentować psycholożka Magdalena Chorzewska. Kobieta otwarcie przyznała, że takie żarty ze strony Wojewódzkiego są po prostu fat shamingiem.
Takie żarty są oczywiście typowym fat shamingiem — czyli zawstydzeniem osób borykających się z nadwagą lub otyłością — powiedziała w wywiadzie dla Plotka.
Pani psycholog podkreśliła, że tego typu zachowania mogą prowadzić do zaburzeń na tle psychicznym czy wykluczenia społecznego u osób, będących obiektem takich przytyków. Zwróciła również uwagę, że istotną kwestią jest akceptowanie i niepiętnowanie nadwagi lub otyłości. Takie zachowania nie pomagają osobom borykającym się z tymi problemami, a wręcz przeciwnie, pogłębiają jedynie ich kompleksy.
Czy według Was żarty Kuby były fat shamingiem?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
