Kinga
Zofia Zborowska właśnie przygotowuje się do kolejnego porodu. Aktorka spodziewa się już drugiej pociechy. Jednak nie zrezygnowała z tego powodu z innych aktywności. Ostatnio udzieliła bardzo szczerego wywiadu, w którym opowiedziała o pierwszym porodzie i macierzyństwie.
Zofia Zborowska jest dobrze znana ze szklanego ekranu. Zadebiutowała w 1998 roku w komedii Złoto dezerterów. Później można było ją zobaczyć w takich produkcjach, jak Przystań, Druga szansa, Barwy szczęścia czy Miłość, seks i pandemia. Poza karierą aktorską gwieździe równie dobrze układa się prywatnie.
W 2019 roku poślubiła siatkarza Andrzeja Wronę. Po dwóch latach para doczekała się córki, której dali na imię Nadzieja. To właśnie o swojej pierwszej pociesze i macierzyństwie postanowiła opowiedzieć w podcaście Trójkąt Agnieszki Woźniak-Starak i Gabi Drzewieckiej. Aktorka nie miała prostej drogi do bycia mamą.
Mam dziecko i ono przez pierwsze 6 dni dostaje dwa antybiotyki. To jest hardcore. […] Ten połóg był trudny bardzo i ja też byłam trudna w ciąży. […] Myślę, że ja byłam straszną c**ą dla Andrzeja — wspominała Zborowska.
Zofia Zborowska szczerze o ciąży
Obecnie aktorka wraz z partnerem spodziewa się drugiego dziecka. Gwiazda Barw szczęścia początkowo marzyła o synach, ale los miał inne plany i urodziła jej się córeczka. Jednak ani ciąża, ani poród nie należały do łatwych.
Nadzia urodziła się z wrodzonym zapaleniem płuc, oni nam ją zabrali po 20 minutach. Ona urodziła się sina. […] Andrzej to ją zobaczył w zasadzie po dobie. To też było dla niego piękne, ale też trudne doświadczenie.
Oboje przeżyli trudne chwile, oczekując na narodziny Nadziei. W trakcie ciąży aktorka dowiedziała się, że choruje na nowotwór — czerniaka. Jednak ostatecznie do porodu doszło, ale córeczka pary przyszła na świat z problemami zdrowotnymi. Te przeżycia sprawiły, że małżeństwo nie było początkowo optymistycznie nastawione do posiadania kolejnych pociech.
Tak, jak my się zabieraliśmy za to drugie dziecko, to jest na komedię romantyczną. Mieliśmy takie dobra, dobra, ok, to chodź obliczymy kiedy się urodzi. No to obliczyliśmy, że urodzi się w tym i w tym miesiącu, jeżeli pyknie. […] No i już położyliśmy się w tym łóżku i on coś tam, nie czekaj czy my jesteśmy tego pewni? […] Leżeliśmy w tym łóżku i się śmialiśmy. No… i siadło. No i spoko.
W końcu zdecydowali się na kolejną pociechę. Swoje planowanie rozpoczęli od wybrania daty, kiedy chcieliby, by ich kolejne dziecko się urodziło. Dotychczas para nie zdradziła jeszcze ani płci, ani imienia. Okazuje się, że na razie go nie wybrali, a do porodu coraz bliżej.
Myślicie, że aktorka tym razem będzie miała córeczkę czy synka?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
