w

Agnieszka Włodarczyk w ogniu krytyki za…pojechanie z dzieckiem na SOR. „Nikomu nie zabieram miejsca”

Agnieszka Włodarczyk - fot. Instagram @agnieszkawlodarczykofficial
Agnieszka Włodarczyk - fot. Instagram @agnieszkawlodarczykofficial

Agnieszka Włodarczyk została skrytykowana za to, że…zabrała syna na SOR. Podzieliła się na Instagramie kilkoma nieprzyjemnymi wiadomościami, jakie dostała. Co internauci mieli jej do zarzucenia?

Agnieszka Włodarczyk jest bardzo popularną polską aktorką. Odkąd urodziła synka, odsunęła na bok karierę, by poświęcić się macierzyństwie. Sprawdza się natomiast w roli influencerki, chętnie publikuje treści na Instagramie, dzieląc się z fanami swoim życiem. Ostatnio jednak nie ma łatwego czasu. Tydzień temu jej partner Robert Karaś stał się w centrum zainteresowania przez aferę dopingową, a w piątek celebrytka była zmuszona zabrać swoje dziecko na SOR.

Agnieszka Włodarczyk w ogniu krytyki

Już od kilku dni celebrytka relacjonowała, że jej syn skarży się na ból kolan i brak apetytu. Postanowiła zabrać Milana na SOR, bo tak zalecił lekarz, z którym jest w kontakcie. Łącznie spędziła na ostrym dyżurze prawie sześć godzin, podczas których wykonano chłopcu serię badań w tym między innymi USG brzucha.

Relacjonując pobyt w szpitalu, Włodarczyk raczej nie spodziewała się tego, z jakim spotka się odbiorem ze strony internautów. Zamiast słów wsparcia, wylała się na nią fala krytyki.

Na sor jedzie się w nagłych przypadkach zagrażających życiu, a nie z powodu długiego bólu kolan. Proszę się udać do pediatry, a później do specjalisty, a nie zajmować kolejkę na Sorze – pisze jeden z obserwatorów.

Aktorka wrzuciła również swoją odpowiedź na tę wiadomość, w której tłumaczy, że nie zamierza ryzykować zdrowia dziecka ze względu na zły system.

SOR – Szpitalny Oddział Ratunkowy, kobieto. RATUNKOWY. Z takimi problemami chodzi się do lekarza pierwszego kontaktu a nie (…) zajmuje kolejkę dzieciom po wypadkach – głosi następny komentarz.

Agnieszka Włodarczyk zdecydowała napisać osobny post na Instagramie, w którym zbiorowo odpowiedziała na zarzuty, jakie padły w jej kierunku. Dodała zdjęcie z synkiem, treść dwóch nieprzyjemnych wiadomości od widzów i długi opis, tłumaczący sytuację.

Moje dziecko = moja odpowiedzialność. Nie państwa, nie twoja. Moja. Jeśli ja nie dotrzymam swoich obowiązków, albo zlekceważę jego stan zdrowia, konsekwencje mogą być tragiczne.

Dalej aktorka tłumaczy, że pojechała na SOR dlatego, że takie dostała zalecenia od lekarza, z którym była w kontakcie.

 Jeśli byłoby to moje dziecko, nie czekałbym do jutra na wizytę u pediatry, pojechałbym natychmiast na SOR. To nie jest normalne, żeby mały człowiek 3 dni nie jadł – powiedział lekarz

Włodarczyk tłumaczy, że nie zajęła nikomu miejsca, bo ma takie samo prawo do tego, by korzystać z pomocy medycznej jak każdy.

Leczymy się głównie prywatnie, ale czasem potrzebna jest natychmiastowa pomoc. I mam myśleć wtedy o tym, że jest zły system i że zabieram komuś miejsce?? Ja też płacę ZUS na Boga! 

Celebrytka zwraca również uwagę, że krytykowanie osób korzystających z pomocy prowadzi do tego, że ludzie boją się dzwonić po karetkę, gdy tego potrzebują.

Mama Milana zablokowała możliwość komentowania posta i zakończyła go słowami:

To moje dziecko i będę się o nie troszczyć jak najlepiej potrafię.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kamila Kolińska

Prywatnie jestem miłośniczką książek i dumną posiadaczką trzech cudownych psów. Chętnie śledzę świat celebrytów i cieszę się, że mogę dostarczać Wam najnowsze informacje i plotki z show-biznesu.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na adres kamila@pantofelek.pl

Magda Gessler - fot. Instagram @magdagessler_official

Magda Gessler w nowej odsłonie! Już bez loków i doczepów. Pokazała prawdziwe włosy

Margot Robbie - fot. Instagram @margotrobbieofficial

Margot Robbie nie chciała zagrać Barbie? Zdradziła, którą aktorkę obsadziłaby w tej roli