Agata Rubik w końcu dostała rachunek za leczenie w USA. Kwota była dla niej zaskoczeniem. „Straszyliście mnie, ale…”

Agata Rubik od kilku miesięcy spełnia swój amerykański sen. Rodzina przeprowadziła się jakiś czas temu do Stanów. Tam leczenie jest płatne, o czym niedawno przekonała się żona kompozytora. Takiego rachunku ze szpitala się nie spodziewała.

Agata Rubik jest dobrze znana w polskim świecie show-biznesu. Sławę zawdzięcza przede wszystkim temu, że jest żoną jednego z najpopularniejszych kompozytorów i dyrygentów w kraju, Piotra Rubika. Jednak karierę w mediach zaczęła na długo przed poznaniem męża, ponieważ wcześniej pracowała jako modelka. Kobieta jest też bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się swoim życiem prywatnym. Na jej zdjęciach i relacjach często można zobaczyć męża oraz dzieci.

Od jakiegoś czasu influencerka relacjonuje życie swojej rodziny w Stanach Zjednoczonych. Nie brakuje w nim wzlotów i upadków, jak się okazuje. Niedawno para cieszyła się ze zdanego amerykańskiego prawa jazdy. Teraz przyszedł czas na kolejne stresujące przeżycie, gdyż była modelka musiała odwiedzić szpital. Niedawno otrzymała rachunek za leczenie.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Agata Rubik (@agata_rubik)

Agata Rubik była zaskoczona kosztem leczenia

Rodzinie zdaje się dobrze wieść w Miami. Choć przez dłuższy czas szukali odpowiedniego lokum, w końcu się udało. Teraz rozważają nawet pozostanie na stałe na słonecznej Florydzie. Jednak wbrew pozorom, ich życie ma także cienie, nie tylko blaski. Ostatnio influencerka borykała się z problemami zdrowotnymi.

Żona kompozytora miała problem z oczami. Niestety, prywatna wizyta wymagała długiego oczekiwania. Ostatecznie Rubik zdecydowała się na odwiedzenie tamtejszego SOR-u. Za wizytę oczywiście musiała zapłacić, ale na rachunek także przyszło jej poczekać.

Straszyliście mnie, ale nie jest tak źle, jakby być mogło — informowała w social mediach.

Influencerka stresowała się, gdyż fani mówili, że opieka zdrowotna w Stanach jest koszmarnie droga. Obawiała się, że rachunek nawet za taką wizytę będzie kosztowny. Mogła jednak odetchnąć z ulgą, ponieważ okazało się, że będzie musiała zapłacić jedynie 200 dolarów. Z kolei problem z oczami także nie był niczym bardzo poważnym, a wywołała go jedynie alergia.

To dla Was dużo czy mało?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!