w

Zofia Czerwińska nie miała łatwego życia. O spełnieniu w życiu prywatnym mogła tylko pomarzyć. „W środku mnie: wielki dramat”

Zofia Czerwińska - fot. Niemiec/AKPA, Screenshot Instagram @szczygiel_mariusz
Zofia Czerwińska - fot. Niemiec/AKPA, Screenshot Instagram @szczygiel_mariusz

Zofia Czerwińska przez ludzi wokół uznawana była za bardzo pogodną i pozytywną osobę. Prywatnie przeżywała ogromne rozterki życiowe, które w pewnym momencie jej życia doprowadziłby do tragedii. W tym roku obchodziłaby okrągłe 90. urodziny.

Zofia Czerwińska była wybitną, polską aktorką znaną z wielu ról drugoplanowych, które zagrała w kultowych filmach fabularnych i serialach. Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczęła, będąc studentką Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Po ukończeniu szkoły w 1957 pierwszy raz stanęła na scenie. Grała na deskach wielu polskich teatrów, choć największą popularność przyniosły jej produkcje ze szklanego ekranu. Wszyscy doskonale pamiętają zabawną postać Zosi Nowosielskiej w serialu telewizyjnym Czterdziestolatek, czy wesołą ekspedientkę — Wisławę Malinowską z serialu Świat według Kiepskich, ale prawdziwą rozpoznawalność przyniosła jej rola w serialu Alternatywy 4:

Myśmy nie wiedzieli, że kręcimy kultowy film. Przecież tego się nie wie. Myśmy kręcili jakiś film i cieszyliśmy się, że przychodzimy na plan i zarabiamy pieniądze – wspominała.

Zofia Czerwińska – fot. Baranowski/AKPA

Dla widzów była świetną aktorką komediową, słynącą z ogromnego poczucia humoru. Mogłoby się wydawać, że jej życie było pasmem nieustających sukcesów, prywatnie jednak Zofia wciąż toczyła wewnętrzną walkę ze swoimi demonami. W jednym z wywiadów przyznała, że w prawdziwym życiu – tak jak w aktorstwie – również zakłada maskę:

Uśmiecham się, żartuję. To jest na zewnątrz. Maska. Taki przybrałam sposób bycia.

 

Tylko nieliczni wiedzieli, jak wiele miała marzeń, których nie mogła spełnić.

Zofia Czerwińska żałowała wielu rzeczy. Niektóre zdradziła dopiero przed śmiercią

Aktorka zawsze marzyła o tym, aby zostać mamą. Niestety, przez problemy zdrowotne zajście w ciąże było niemożliwe. Gdy była młodą dziewczyną, przeszła trudną operację, która na zawsze przekreśliła jej macierzyńskie plany:

Pierwsza ciąża była pozamaciczna. Wycięli mi oba jajowody – zdradziła.

Czerwińska przyznawała, że gdyby otrzymała od losu taką szansę — byłaby doskonałą matką:

Chciałabym mieć dzieci, ale choroba mi to uniemożliwiła […]. To moja wielka tragedia, bo czuję, że nie spełniłam się w roli matki […]. W środku bardzo cierpię z tego powodu, że nie mam dzieci.

Aktorka nie miała także szczęścia w miłości. Dwukrotnie wychodziła za mąż. Pierwszy wybranek serca zostawił dla niej żonę z małym dzieckiem. Uczucie jednak zgasło i mężczyzna porzucił także i ją. Czerwińska bardzo boleśnie wspominała ten epizod:

Po roku Leszek postąpił ze mną w podobny sposób, jak z pierwszą żoną. To był cios, którego nie zapomnę. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, jak czuła się tamta kobieta. Nikomu nie życzę tego doświadczyć – zdradziła w jednym z wywiadów.

Zofia Czerwińska – fot. Niemiec/AKPA

Czerwińska twierdziła, że porażka związkowa tak mocno odbiła się na jej psychice, że w pewnym momencie postanowiła ze sobą skończyć. Planowała rzucić się pod pociąg. Na szczęście w ostatniej chwili aktorka opamiętała się:

Byłam już tuż, tuż… W ostatniej chwili, na szczęście, zabrakło mi odwagi i zrezygnowałam. Wróciłam do domu i po prostu się rozwiodłam – wspominała.

Drugie małżeństwo gwiazdy z niejakim Pawłem także nie przetrwało. Powodem były częste rozłąki. Mąż aktorki pracował za granicą. Pomimo bólu jakiego doświadczyła po kolejnym, nieudanym związku, w wywiadach bardzo ciepło wypowiadała się o byłym partnerze:

Żałuję rozpadu tego małżeństwa. Mój mąż był wspaniałym człowiekiem, świetnym partnerem na życie.

Aktorka, przyznała się również do kilku konkubinatów. Uważała, że instytucja małżeństwa to przeżytek, dlatego wolała tworzyć związki nieformalne. Również te relacje nie przyniosły upragnionego dziecka. Dlatego Czerwińska swoją miłość przelewała na przyjaciół i zwierzęta. Jej najbliższym powiernikiem był Mariusz Szczygieł. Kochała także otaczać się czworonożnymi pupilami, które pomagały jej walczyć z samotnością.

Ostanie godziny życia Zofii Czerwińskiej. Odeszła pochowana w różowej urnie

Chociaż życie gwiazdy serialu Alternatywy 4 przepełnione było bólem, to miała do siebie ogromny dystans. W razie śmierci chciała zostać pochowana na własnych zasadach:

Macie mnie pochować w różowej urnie, pamiętaj Mariuszek, bo do twarzy mi w różowym – poleciła swojemu przyjacielowi, Mariuszowi Szczygłowi.

 

Czerwińska nigdy nie chciała być dla nikogo ciężarem. Mimo pogarszającego się stanu zdrowia nie zgodziła się na dializę i transfuzję. 13 marca 2019 zmarła po operacji kręgosłupa. Została pochowana na cmentarzu komunalnym w Warszawie, w różowej urnie – zgodnie z ostatnią wolą. Po śmierci gwiazdy kina Mariusz Szczygieł w swoich social mediach opublikował wzruszający wpis:

Tym zdjęciem i torbą była zachwycona. Zrobiłem je w foyer Jej ukochanego Teatru Syrena na premierze „Czarownic z Eastwick”. Czarownica, to było Jej ulubione stworzenie zaraz po psach i kotach. Na pogrzebie ma być śpiewana „My way”…. Będzie, Zosiu. Wszystko dla Ciebie! ZOFIA CZERWIŃSKA 1933-2019.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Mariusz Szczygieł (@szczygiel_mariusz)

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez admin

Friz - fot. Instagram @frizoluszek

Friz ujawnił, kiedy zarobił pierwszy MILION. Na dowód pokazał wyciąg z konta. Kwota robi wrażenie

Marieta Żukowska - fot. Instagram @marietazukowska

Marieta Żukowska jest zakochana! Po dwóch latach od rozstania z partnerem jej serce znów zabiło szybciej. Co wiemy o nowym wybranku?