w

Szymon Hołownia zostanie ojcem po raz drugi!

fot. Twitter / Screenshot

Szymon Hołownia to postać doskonale znana w różnych branżach. Z początku jego popularność nie była tak wielka, jak ma to miejsce teraz. 45-latek w przeszłości był dziennikarzem, czy też prezenterem telewizyjnym. Jednak na rzecz polityki postanowił zrezygnować z tych posług. Natomiast w środowe popołudnie kandydat na stanowisko prezydenckie w 2020 roku złożył świąteczne życzenie, informując jednocześnie, że spodziewa się drugiego dziecka.

Szymon Hołownia jest po ślubie już od pięciu lat. To w 2016 roku poślubił Urszulę Brzezińską-Hołownię. Co więcej – mają już jedno dziecko i jest nim trzyletnia Maria. Wybranka polityka urodzonego w Białymstoku jest pilotem myśliwca MIG-29, a także zawodowym oficerem.

Samo ogłoszenie drugiej ciąży Hołownii nastąpiło bardzo późno. Oficjalnie nie wiadomo, w którym miesiącu ciąży jest Urszula, ale wedle Faktu jest to już dziewiąty. Z kolei termin porodu został wyznaczony na nowy rok i ma mieć miejsce za trzy tygodnie. Para zna także płeć dziecka, ale nie chce jeszcze jej zdradzać. O tym, że żona Szymona jest w ciąży, dowiedzieliśmy się z filmu, w którym małżeństwo składa świąteczne życzenia.

W pewnym momencie kamera się oddala, wskazując na ciążowy brzuszek Urszuli Hołownii. Ponadto w tym samym momencie lider Polski 2050 wymawia następujące słowa: -„To czas wyczekiwania, dla nas w tym roku bardziej niż kiedykolwiek” – co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że Państwo Hołownia spodziewają się drugiego potomstwa.

Kochani, z serca życzymy Wam spokojnych świąt. Dla nas ten czas oczekiwania jest tym bardziej szczególny. Chcemy się tym naszym radosnym oczekiwaniem podzielić z Wami, bo głęboko wierzymy, że i my i Wy wszystkiego dobrego doczekamy. Wesołych Świąt!

czytamy na Twitterze Szymona Hołowni.

Źródło: twitter.com/szymon_holownia

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki zaprezentowali nowego psa! Fani pytają, co z poprzednim

Partnerka Żory Korolyova: „Nie spekulujcie, proszę, o przyczynie jego śmierci”