Magda Kwiatkowska
Sławomir Świerzyński niegdyś cieszył się olbrzymią popularnością. Teraz koncertuje coraz rzadziej, ale o jego popisach i tak jest głośno w mediach. Podczas jednego z ostatnich wydarzeń rzucał seksistowskimi żarcikami, a przyklaskiwał mu znany polityk. Co powiedział?
Lata temu Sławomir Świerzyński wraz z zespołem Bayer Full robił zawrotną karierę. Jego przeboje znała cała Polska, a Majteczki w kropeczki gościły niemal na wszystkich weselach i potańcówkach. Niegdyś regularnie pojawiał się na pierwszych stronach gazet, ponieważ twierdził, że robi zawrotną karierę w Chinach. Miał tam mieć rzeszę wiernych fanów, a na jego koncertach gromadziły się tłumy. W ojczyźnie mógł tylko pomarzyć o takiej frekwencji. Twierdził nawet, że podpisał kontrakt na 67 milionów płyt. W krótkim czasie wyszło na jaw, że wszystko zmyślił, a do tego popadł w konflikt z prawem.
Te płyty Świerzyński sprzedaje od 10 lat w Polsce. Nagranym na nich w języku chińskim piosenkom przypisuje sobie autorstwo. Chciałbym tym procesem położyć wreszcie kres nie tylko tej jawnej kradzieży praw autorskich, ale też kreowanej przez Świerzyńskiego od lat mistyfikacji o jego rzekomo zawrotnej karierze w Chinach i milionach sprzedanych płyt — tłumaczył w wywiadzie dla Gazety Wyborczej Krzysztof Darewicz, autor tekstów jego utworów.
Po głośnym skandalu Świerzyński usunął się w cień, choć nadal sporadycznie grywa koncerty. W wolnym czasie korzysta z uroków życia na wsi, lecz wszystko może się zmienić, gdy przejdzie na głodową emeryturę.
Sławomir Świerzyński rzucał ze sceny seksistowskimi żarcikami
Ostatnio Sławomir uświetnił swoimi przebojami Bitwę Regionów w Ślesinie (woj. wielkopolskie). Pod sceną zgromadziły się m.in. przedstawicielki 31. Kół Gospodyń Wiejskich, które chętnie bawiły się przy dźwiękach dobrze znanych utworów.
Na scenie wraz z artystą pojawił się również chórek, w którym śpiewają jego dzieci. W trakcie koncertu przedstawił swoje pociechy oraz zaczął mówić o tym, że doczekał się już wnuków. Wątek ten stał się niejako podkładką, ponieważ zaraz po tym przeszedł do… polityki.
Czy 500 plus, czy 800 plus, to pierwszy raz od tysiąca lat państwo polskie coś nam dało, bo przeważnie to zabierało — powiedział.
Z uwagi na to, że był to wojewódzki etap Bitwy Regionów, w wydarzeniu uczestniczył również wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik. Słysząc słowa wokalisty, postanowił zachęcić zgromadzonych do tego, by się rozmnażali:
Starajcie się, my chcemy wydać te pieniądze! – dodał.
Po tych słowach lider Bayer Full otwarcie przyznał, że gdyby wraz z żoną znowu mieli po 30 lat, to na pewno by nie próżnowali.
No to, jak nam 30 lat odejmą, to my to zrobimy. To by była jazda i zabrakłoby kasy! – mówił wyraźnie rozbawiony.
Później było tylko gorzej, ponieważ zaczął sypać dowcipami, które głównie dotyczyły pań w dojrzałym wieku. Przez chwilę można było odnieść wrażenie, że koncert przerodził się w mało zabawny występ komika.
Dlaczego kobieta po 40-stce nie powinna bawić się w chowanego? Bo jest ryzyko, że nikt nie będzie chciał jej szukać — rzucił.
To, co powiedział następnie, może zmierzić, choć publiczność zdawała się być rozbawiona. Świerzyński zapytał, kogo ma się w domu, jeśli kilka lat wcześniej poślubi się czarodziejkę. Mieszkańcy dobrze znali odpowiedź na to pytanie:
Wiedźmę! – odkrzyknęli.
Uśmialiście się?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
