Ana Stanskovsky na początku listopada pochwaliła się na TikToku nagraniem, na którym tatuuje na czole imię chłopaka. Internauci byli zaskoczeni jej pomysłem i z góry zapowiadali, że jeszcze pożałuje dziary. Teraz influencerka przyznała się do kłamstwa.
Ana Stanskovsky dzięki krótkiemu filmikowi opublikowanemu na TikToku zyskała rozgłos na całym świecie, a jej wideo stało się viralem. Piękna blondynka pochwaliła się, że wytatuowała na czole imię swojego chłopaka, Kevina. Materiał wywołał w sieci ogromne oburzenie, a o jej pomysłowości rozpisywały się popularne gazety. Nie obyło się bez słów krytyki, bowiem wielu internautom jej pomysł wydał się wręcz szalony.
Pojawiły się także osoby, które wątpiły w prawdziwość dziary. Na prośbę New York Post filmik obejrzał tatuażysta Kevin Paul, który po wnikliwej analizie powiedział, że to nie jest tatuaż. Po pierwsze wskazał, że maszynka nie była w ogóle włączona, a więc nie wbijała tuszu w skórę.
Tatuaż na 100% nie jest prawdziwy — skwitował.
Choć Ana zapewniała, że naprawdę ma na czole imię ukochanego, teraz przerwała milczenie i przyznała się do kłamstwa.
@anastanskovsky My new face tattoo ❤️
♬ original sound – Ana Stanskovsky
Influencerka, która wytatuowała na czole imię chłopaka, oszukała cały internet
Dla jednych będzie to zaskoczeniem, z kolei inni odetchną z ulgą, gdy dowiedzą się, że tatuaż na czole Any nie był prawdziwy. Influencerka w poniedziałek opublikowała na TikToku wideo, w którym wyznała prawdę i starła napis.
Żałuję mojego tatuażu, ale nie tego, bo ten nie jest prawdziwy – zaczęła.
Zaraz po tym zdradziła, dlaczego zdobyła się na tak ryzykowny krok. Jak wiadomo, internet nie zapomina i przez ten wyskok mogła przekreślić swoją dalszą karierę w mediach społecznościowych. Okazuje się, że gra była warta świeczki, ponieważ w ten sposób chciała przestrzec młodzież:
Oszukałam cały internet, ponieważ mam wiadomość dla młodych młodzi i wszystkich tych, którzy planują zrobić sobie „dziarę”. Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że żałuję moich tatuaży i wy też możecie żałować swoich, kiedy będziecie starsi. Jako osoba całkowicie pokryta tatuażami czuję, że moim obowiązkiem jest zabrać głos i podzielić się moimi doświadczeniami – wyjaśniła.
Aby lepiej zobrazować swoje pobudki, opowiedziała własną historię. Pierwszy tatuaż zrobiła dziesięć lat temu i już wtedy słyszała od mamy i przyjaciół, że będzie tego żałować. Nie posłuchała jednak, ponieważ żadna z nich nie miała dziary i nie wiedziała, jak to jest.
Ale gdyby miały tatuaże i powiedziały, że ich żałują, wysłuchałabym – skwitowała.
Pod nagraniem od razu zaroiło się od komentarzy, a ich autorzy mają podzielone zdania. Niektórzy tłumaczą, że wybierali wzory ze szczególnym znaczeniem i są z nich dumni, a mają w tej kwestii podobne zdanie do tego, które przedstawiła Ana. Nie brakuje również osób, które pochwalają tą akcję.
- Nie żałuję moich tatuaży, każdy z nich ma jakieś znaczenie, więc nie ma czego żałować.
- Mi nikt nigdy nie mowił, że będę żałować, a raczej że to będzie super historia do opowiadania na starość.
- Nawet fajna akcja.
- można dodać, że w internecie łatwo jest manipulować zwłaszcza młodymi ludźmi. Dobra szkoła dla każdego młodego człowieka.
- Piękny przekaz, taka prawda, wiele osób po czasie żałuje tego, że zrobiło np. tatuaż imienny.
- Żałuję NIEKTÓRYCH moich tatuaży, ponieważ moje pomysły się zmieniły, dorosłem jako osoba i mój sposób myślenia dorósł, jednak uważam, że są to rozdziały w moim życiu.
- Uwielbiam to. Jako osoba, która ma mnóstwo tatuaży, mam teraz 31 lat i żałuję 95% z nich.
A wy żałujecie, że zrobiliście tatuaże?
@anastanskovsky I regret my tattoo 😔 #facetattoo #tattoo ♬ original sound – Ana Stanskovsky